„Fakt, że trzech pasażerów tego samolotu, Rosjan, nie poleciało dalej wskazuje na to, że w akcję przeciwko Ramanowi Pratasiewiczowi były zaangażowane również rosyjskie służby specjalne” – mówił Cezary Gmyz w rozmowie na antenie Polskiego Radia 24.
Odnosząc się do zmuszenia samolotu linii Ryanair do lądowania w Mińsku, dziennikarz podkreślił że poderwanie myśliwców do samolotu pasażerskiego jest rzeczą zupełnie niebywałą w historii.
Gmyz przypominał, że w zwalczanie opozycji na Białorusi zaangażowane od wielu miesięcy są rosyjskie służby. Jednocześnie dodał, że zmuszenie do lądowania samolotu należącego do państwa UE i NATO jest „swego rodzaju casus belli”.
Podkreślał jednocześnie, że potrzeba zdecydowanie mocniejszych sankcji:
„Zastopowanie Nord Stream 2 to byłaby kara dla Putina, który by go mocno uderzyła. Tu chodzi o to, żeby pozyskiwać «petroeuro» na budowę rosyjskiego potencjału militarnego”.
dam/Polskieradio24.pl,Fronda.pl