Mariusz Paszko, portal Fronda.pl: Jak wczorajsze głosowanie w polskim Sejmie w sprawie ratyfikacji Funduszu Odbudowy i postawa Platformy Obywatelskiej są odbierane w Unii Europejskiej? Jakie były tam reakcje na postawę tzw. totalnej opozycji, która dotychczas była odbierana - i sama też się tak prezentowała - jako partia najbardziej proeuropejska w naszym kraju?

Ryszard Czarnecki, europoseł PiS: Kiedy Platorma Obywatelska wcześniej już informowała o swoim sprzeciwie, wywołało to fatalne zaskoczenie. Cała Europejska Partia Ludowa, z której wywodzi się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, bardzo mocno wspiera Fundusz Odbudowy. W sposób oczywisty głosowanie przeciwko temu było zarezerwowane raczej dla eurosceptyków, aktywistów, czy dla tych wszystkich tych, którzy są przeciwko Unii Europejskiej, a nie dla formacji euroentuzjastycznej, jaką jest Platforma Obywatelska czy szerzej Koalicja Obywatelska. Oni przez ostatnich kilkanaście lat wmawiali Polakom, że wszystko co dzieje się w Unii jest wspaniałe.

Myślę więc, że takie działanie jest zupełnie niepoważne i przez to głosowanie Platforma bardzo osłabiła swoją pozycję, ponieważ taka postawa jest zupełnie niezrozumiała przez Europejską Partię Ludową.

Pan poseł Marek Suski na antenie TVP Info powiedział na temat wczorajszego głosowania: "W tej sprawie jest nowa koalicja 290. Marzenia o koalicji 276 skończyło się koalicją 133". Czy zdaniem Pana Posła to już jest faktyczny koniec Platformy Obywatelskiej?

To na pewno jest kolejny gwóźdź do politycznej trumny. To będzie oznaczało zjazd PO po wyborczej równi pochyłej. Myślę, że w sytuacji, gdy Platforma traci wyborców – i to bardzo wyraźnie – na rzecz Hołowni, uważanego za bardziej centrowego niż PO, to w tym momencie krew poczuła Lewica. W Platformie bowiem pozostali jeszcze wyborcy bardziej lewicowi, a ci prawicowi odeszli do Hołowni. Wszystko wskazuje na to, że teraz Lewica będzie coraz bardziej uderzała w Platformę walcząc o swoich wyborców - bądź o powrót niektórych do Lewicy, bądź też pozyskanie całkowicie nowych.

Czy dni pana Borysa Budki jako lidera Platformy Obywatelskiej – jak to określił z kolei lider Lewicy, pan Włodzimierz Czarzasty - są już policzone?

To co się stało, to że publicznie krytykuje go już pan Grzegorz Schetyna, że Bronisław Komorowski idzie z PSL-em – to wszystko bardzo osłabia pozycję Borysa Budki. Myślę, że coraz więcej działaczy "czuje krew". Okazuje się bowiem, że Budkę można atakować bezkarnie

Czy wczorajsze głosowanie Platformy można bardziej uznać za wstrzymanie się od głosu, czy za głos przeciw? Czy może raczej był to pewien akt desperackiej bezsilności tego ugrupowania w sytuacji, kiedy wiedzieli, że Fundusz Odbudowy zgodnie z rekomendacją polskiego rządu zostanie przegłosowany również głosami części opozycji?

Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że Platforma Obywatelska nie poparła Planu Odbudowy, podczas gdy wszystkie partie polityczne z rodziny EPLu zagłosowały za tym projektem. W Brukseli taką postawę PO będzie się odbierać tak, że PSL jest bardziej poważne, a Platforma się zakiwała na śmierć. PO wysłało tym samym sygnał do Unii Europejskiej o całkowitym zaniku powagi własnej formacji.

Szef klubu Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk powiedział ostatnio:
"KPO powinno być przyjęte jako ustawa, nie mam tu najmniejszych wątpliwości. I tu też kamyczek do ogródka PiS; tak wiele słyszałem od państwa liderów, m.in. od Jarosława Kaczyńskiego, że powinno się zwiększyć rolę parlamentów narodowych. To jest zwiększona rola parlamentów narodowych, że KPO najpierw trafia do Brukseli i ma być podejmowany przez ministrów UE, a nie przez polski parlament? To jest kpina, a nie zwiększenie roli parlamentów w narodowych".
Jak należy odebrać tą wypowiedź? Czy Platforma jest za tworzeniem państwa narodowego, czy bardziej chodziło o to, co robi totalna opozycja od dłuższego czasu, żeby ośmieszać rząd i podważać zaufanie do niego Polaków? A może jest to jakaś próba wchodzenia w buty innej formacji?

Budka raz mówi językiem skrajnej lewicy, a raz mówi językiem Konfederacji. To jest takie bieganie od ściany do ściany. To jest przykład kompletnego braku powagi w polityce. Budka zakiwał się na śmierć!