Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mógł nie mówić nic. Znowu jednak wolał coś powiedzieć i uczestnicząc w międzynarodowym panelu dot. działań władz lokalnych podczas pandemii przekonywał, że w Polsce rząd zawiódł, dlatego to on w Warszawie chwycił za ster, aby uchronić mieszkańców przed zagrożeniem. Skoro już więc włodarz Warszawy temat poruszył, szef KPRM Michał Dworczyk przypomniał o działaniach podejmowanych przez „przemęczonego” Trzaskowskiego w Warszawie.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wziął udział w panelu Atlantic Council, gdzie tradycyjnie atakował rząd Zjednoczonej Prawicy i wychwalał swoje „dokonania” w Warszawie. Wiceszef PO przekonywał, że wobec nieudolności polskiego rządu to on stanął na wysokości zadania i ochronił warszawiaków przed koronawirusem.

- „Na początku był chaos i rozumieliśmy to, bo wszyscy byli przytłoczeni. Zdecydowaliśmy więc, że będziemy robić wszystko zgodnie z tym, co robił rząd. Powtarzaliśmy to, co nam zalecali, bo to rząd kraju jest odpowiedzialny w sytuacji kryzysu i to on ma wszelkie informacje pod ręką. Ale podczas drugiej i trzeciej fali postanowiliśmy, że weźmiemy odpowiedzialność w swoje ręce”

- mówił gospodarz stolicy.

- „Jestem odpowiedzialny za 11 szpitali, więc zaczęliśmy sami organizować do nich sprzęt, taki jak respiratory. Teraz, jak trwają szczepienia, to my decydujemy, w jakich miejscach się odbywają i organizujemy je, np. na stadionach. Organizujemy też naszych własnych ekspertów, ponieważ – lekko mówiąc – zaskoczył nas poziom chaosu w działaniach rządu”

- dodawał.

Jak przyznał minister zdrowia Adam Niedzielski, „czasem brak jest słów by skomentować kłamstwo przeplatane megalomanią”. O działaniach warszawskich władz postanowił przypomnieć pytany o sprawę na dzisiejszej konferencji prasowej szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.

Dworczyk przypomniał sam początek walki z pandemią. Kiedy lekarze, służby, rząd i samorządowcy wspólnie robili wszystko, aby odnaleźć się w tej dramatycznie trudnej wówczas sytuacji, prezydent Warszawy… poszedł na L4. Zachorował? Skądże, jego rzeczniczka tłumaczyła, że był po prostu „przemęczony”.

- „Prezydent jest lekko przeziębiony, nie ma to nic wspólnego z koronawirusem, jest osłabiony za dużą ilością pracy, którą wykonywał”

- mówiła w marcu 2020 roku Karolina Gałecka, pytana o absencję Rafała Trzaskowskiego na ważnym spotkaniu prezydentów największych polskich miast poświęconym działaniom związanym z rozprzestrzenianiem się wirusa.

- „Prezydent jest lekko przeziębiony, nie ma to nic wspólnego z koronawirusem, jest osłabiony na dużą ilością pracy, którą wykonywał”

- wskazał na konferencji prasowej Michał Dworczyk.

To właśnie lekarzy, a nie PiS, w ocenie Dworczyka Trzaskowski zaatakował przede wszystkim.

- „Prezydent Trzaskowski opowiada, jak musiał organizować punkty szczepień. Tymczasem miejskie punkty szczepień jeszcze nie zaczęły działać, a system zorganizowany przez rząd wykonał już ponad 13 milionów szczepień. Ale Narodowy Program Szczepień to coś znacznie więcej niż program rządowy. To ogromny wysiłek lekarzy, pielęgniarek, ratowników - wszystkich, którzy z poświęceniem realizują go bezpośrednio w punktach szczepień”

- mówił.

Przypomniał też, jak Rafał Trzaskowski krytykował budowę szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym, czy wspierał i sam uczestniczył w masowych manifestacjach tzw. „Strajku Kobiet” w samym centrum fali koronawirusa.

Rafał Trzaskowski sam organizował sprzęt i respiratory? Prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski poinformował PAP, że od początku pandemii Agencja dostarczyła do warszawskich szpitali wsparcie o wartości 30 milionów złotych.

- „Warszawskim szpitalom dostarczyliśmy ponad 300 respiratorów czy ponad 700 kardiomonitorów. Do tego pompy infuzyjne, urządzenia do tlenu, niezliczone ilości środków ochrony osobistej”

- wskazał Kuczmierowski.

- „Szkoda, że prezydent Trzaskowski zapomina, że zgodnie z przepisami to samorządy odpowiedzialne są za funkcjonowanie szpitali, a w pandemii zupełnie się z tego obszaru wycofał

- dodał.

kak/PAP