Członek izby reprezentantów w Teksasie republikanian Bryan Slaton złożył projekt ustawy, która zakazuje zabijania nienarodzonych dzieci oraz przewiduje karę śmierci za dokonanie aborcji. Aborcja zostałaby przy tym prawnie uznana za formę zabójstwa. Karze śmierci podlegać by miała zarówno kobieta, jak i osoby dokonujące aborcji.

O złożeniu projektu Slaton poinformował na Twitterze. Stwierdził, że prawo to „zakończy dyskryminującą praktykę zabijania niewinnych dzieci” i „zagwarantuje ochronę prawną wszystkim Teksańczykom, bez względu na wiek”.

- Nadszedł moment, w którym Republikanie muszą jasno powiedzieć, że uważamy aborcję za morderstwo. Nienarodzone dzieci umierają częściej niż pacjenci chorzy na COVID, ale nikt w Teksasie nie bierze tego na poważnie - stwierdził polityk.

Projekt ustawy przewiduje również uregulowania dotyczące zadań prokuratora stanowego. Prokurator miałby nakaz egzekwowania stosowania przepisów ustawy "bez względu na inne ustawy, regulacje, traktaty i decyzje sądu".

W ubiegłym tygodniu ustawę przewidującą zakaz dokonywania aborcji podpisał gubernator stanu Arkansas. Zgodnie z tym aktem aborcja jest zakazana za wyjątkiem sytuacji zagrożenia życia matki.

W lutym możliwości dokonywania aborcji zostały mocno ograniczone przez władze stanu Karolina Południowa.

jkg/polsatnews