Rozbiory były według prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka czymś dobrym dla Polski? Można by tak wnioskować z jego wczorajszego wystąpienia, w czasie którego stwierdził, że… dzięki obecności ziem polskich w granicach Prus samorządowcy z Gdańska, Wrocławia i Poznania się świetnie rozumieją.
W Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku została wczoraj zainaugurowana działalność Studium Obywatelskiego im. Pawła Adamowicza. Jak wyjaśniała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, ma to być miejsce, w którym wsparcie znajdą kadry samorządowe, kadry organizacji pozarządowych i biznesu.
Głos w czasie uroczystości zabrał również prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Samorządowiec podjął temat relacji polsko-niemieckich.
- „Generalnie u nas ten pruski element, te 123 lata tej obecności w Prusach i to wszystko, co się z tym wiązało, no jednak prowadzi do tego, że się świetnie rozumiemy, jeśli chodzi o Gdańsk, jeśli chodzi o Wrocław i uważamy po prostu, że z wiedzy, z nauki warto czerpać, należy czerpać i w związku z tym tak dobrze się u siebie wzajemnie czujemy”
- mówił samorządowiec z Platformy Obywatelskiej.
📣Element pruski jest czymś z czego warto czerpać?!
— Przemysław Majewski (@MajewskiPrzemek) June 1, 2021
❗Przysłuchuję się "Studium Obywatelskiemu im. P. Adamowicza" i oprócz pohukiwania na "niedobrą pisowską władzę" opozycyjni samorządowcy nagle uznali 123 lata zaborów za wartościowy element dla współczesnych polskich miast 🤯 pic.twitter.com/HmBD1ASx6z
kak/Twitter, DoRzeczy.pl