O. James Martin SJ jest jednym z najbardziej znanych duchownych zaangażowanych w działania propagujące ideologię LGBT i zmianę doktryny Kościoła. Niezrozumiałym jest, że do tej pory nie został w żaden sposób ukarany przez władze swojego zakonu. Jeszcze bardziej szokuje jednak list, który jezuicie przesłał papież Franciszek.

Papież Franciszek skierował tydzień temu list do o. Jamesa Martina, w którym wyraża poparcie dla kontrowersyjnych działań zakonnika oraz zachęca go do dalszej działalności na rzecz środowisk LGBT.

- „Chcę ci podziękować za twoją duszpasterską gorliwość i umiejętność bycia blisko ludzi, bliskością, jaką okazywał Jezus i która odzwierciedla bliskość Boga. Styl Boga wyrażają trzy elementy: bliskość, współczucie i czułość. W ten sposób zbliża się do każdego z nas. Myśląc o twojej pracy duszpasterskiej, widzę, że nieustannie starasz się naśladować ten Boży styl. Jesteś kapłanem dla wszystkich, tak jak Bóg jest Ojcem dla wszystkich”

- napisał ojciec święty.

O. James Martin od lat propaguje zmianę doktryny Kościoła w zakresie nauki o homoseksualizmie. Amerykański jezuita zdobył popularność również w Polsce, m.in. stając w obronie kobiet, które rozlepiały naklejki z wizerunkiem Matki Bożej z aureolą w kolorach ruchu LGBT.

- „W Polsce, gdzie szerzy się homofobia, osoby LGBT są sądzone za profanację kopii Czarnej Madonny. Ale Maryja jest dla każdego, w tym osoby LGBT, i istnieje długa tradycja przedstawiania jej jako części różnych wspólnot wiary...”

- przekonywał wówczas o. Martin.

kak/catholicworldreport.com, DoRzeczy.pl