Warsaw Institute

4 lipca jest Dniem Niepodległości w USA. Media w Chinach wykorzystały tę rocznicę do ponownej krytyki Stanów Zjednoczonych.

Chińscy przedstawiciele mediów zwrócili uwagę na problem walki z pandemią COVID-19 w USA. Mniej niż połowa populacji USA została w pełni zaszczepiona (mimo planu zaszczepienia 70% osób do 4 lipca). Wskazano, że zdecydowana większość obywateli, którzy nie chcą się przyjąć szczepionki, to wyborcy republikanów. Ponadto oskarżono administrację Trumpa o bagatelizowanie ryzyka związanego z COVID-19 i rozpowszechnianie sprzecznych oraz fałszywych informacji na temat pandemii. Przypomniano, że śmiertelność wśród ludności rdzennej i mniejszości etnicznych jest znacznie wyższa niż wśród białych mieszkańców. Dodatkowo, ze względu na wariant Delta komplikacje w walce z pandemią mogą się pogłębiać. Na łamach China Daily określono, że ,,System amerykański może doskonale wspierać indywidualną kreatywność w dziedzinach takich jak sztuka i przedsiębiorczość, ale w momencie przeciwstawienia się poważnym niebezpieczeństwom, które zagrażają całemu społeczeństwu i wymagają zbiorowej reakcji, system amerykański załamuje się”.

W chińskich prorządowych mediach napisano, że nadużycia polityki partyjnej poważnie osłabiły skuteczność systemu demokratycznego w USA. Dodano także, że ,,Stany Zjednoczone są w rzeczywistości krajem, w którym dominuje darwinizm społeczny”, a elita polityczna dba tylko o klasę średnią. Po kilku próbach stymulacji gospodarki wzrosła również inflacja. Dziennikarze wątpią w możliwości gospodarki USA, do szybszego rozwoju. Wskazano na problemy systemowe, takie jak ubóstwo, narkomania, brak dostępu do opieki medycznej, dyskryminacja rasowa i nierówności finansowe, które zdaniem chińskich dziennikarzy, nękają kraj od pokoleń. Dodając przy tym, że ,,Nierealistyczne jest oczekiwanie, iż Amerykanie będą w stanie szybko naprawić swój zepsuty kraj”.

Omówiono także ostatnią tragedię w pobliżu Miami, gdzie zawalił się blok mieszkalny. Media w Chinach napisały o obojętności polityków amerykańskich wobec tego wydarzenia. Dziennikarze wskazali również, że z powodów administracyjnych dodatkowe oddziały ratownicze nie mogły zacząć działań na czas.

Chińskie doniesienia medialne dotyczyły także tego, że w tym roku, podczas rocznicy uzyskania niepodległości przez USA Amerykanie mogli mieć problemy z pozyskaniem materiałów pirotechnicznych, takich, jak fajerwerki, z powodu zakłóceń w globalnych łańcuchach dostaw, za które odpowiedzialny jest Waszyngton. Dodano, że importerom z USA jest niezwykle trudno znaleźć zamienniki dla chińskich produktów.

Zdaniem chińskich dziennikarzy Stany Zjednoczone nadal utrzymują pewną moc mobilizacyjną względem krajów na arenie międzynarodowej, ale mobilizacje te są realizowane raczej poprzez przymus, a nawet zastraszanie. Kiedyś Stany funkcjonowały jako światowa oś napędowa gospodarki i były głównym wsparciem dla trwałości systemu międzynarodowego, ale teraz stają się coraz bardziej samolubne.

Media w ChRL podsumowały, że wszystkie powyższej opisane sprawy nie wpłynęły na rząd Bidena, gdyż w Białym Domu zorganizowano imprezę pomimo ryzyka związanego z koronawirusem. Zdaniem chińskich dziennikarzy styl zarządzania Bidena jest podobny do jego poprzednika, Donalda Trumpa.

Dziennikarze z ChRL ukazali problemy USA na polach społecznych i gospodarczych, aby pokazać, że obywatele USA nie mają powodów do radości z tegorocznego Dnia Niepodległości. Jeszcze raz przypomniano o pandemii w USA i dodano, że Waszyngton zrobił zbyt mało by sobie z nią poradzić. Jednak dane publikowane przez światowe resorty zdrowia przedstawiają, że Stany Zjednoczone są w czołówce, jeśli chodzi o szczepienia obywateli. Podniesiono również problem rasizmu i złej sytuacji, szczególnie czarnoskórych. Jest to działanie, które ma wewnętrznie rozbijać USA.

W sprawie bloku w Miami zastosowano dezinformację, ponieważ oddziały ratunkowe nie mogły dołączyć do akcji z powodu groźby zawalenia reszty budynku. W chińskim przekazie medialnym użyto także kwestię naruszenia łańcuchów dostaw. Ciekawy jest fakt, że Chiny używają podobnych sformułowań do tych, które Waszyngton stosuje wobec Pekinu np. w kontekście relacji międzynarodowych, mówiąc o zastraszaniu innych. Wizja Ameryki przedstawiana przez chińskie media jest bardzo pesymistyczna i buduje stałą już narrację, dekadencji i upadku USA oraz szerzej Zachodu, gdzie Chiny jawią się jako nowy, zdolny do działania przywódca.

Artykuł pierwotnie ukazał się na stronie think tanku Warsaw Institute.

[CZYTAJ TEN ARTYKUŁ]