Daniel i Towarzysze zginęli w Maroku w 1227 roku, oddając życie za Chrystusa. Było ich siedmiu: Daniel di Calabria, Anioł, Samuel, Leon, Mikołaj, Hugolin i Donin. Przewodził im Daniel - prowincjał franciszkanów w Kalabrii. Donin jako jedyny z całej siódemki nie był kapłanem, lecz bratem zakonnym. Wszyscy pochodzili z Włoch.

Działalność misyjna zakonu franciszkańskiego została skierowana w pierwszej kolejności do muzułmanów, i to przez samego św. Franciszka z Asyżu, który podróżował po Ziemi Świętej. Jeszcze za życia Założyciela pragnienie zaniesienia Ewangelii w najdalsze zakątki świata w sercach wielu franciszkanów rozpaliła śmierć pierwszych męczenników franciszkańskich, św. Berarda i Towarzyszy, w 1219 roku. W rok po śmierci św. Franciszka (1226), poprzedzeni przez innych zakonników, którzy najpierw dotarli do Konstantynopola i Tunezji, Daniel i Towarzysze udali się do Afryki. Najpierw dotarli do małej, chrześcijańskiej wioski kupieckiej na obrzeżach muzułmańskiego miasta Ceuty. Spędzili tam kilka dni, a w niedzielny poranek udali się już prosto do samej Ceuty, gdzie zaczęli głosić Ewangelię. Było to działanie nadzwyczaj odważne, ponieważ lokalne władze wyraźnie zabraniały propagowania chrześcijaństwa w jakiejkolwiek formie.

Z początku wzięto ich za szaleńców. Jednak w końcu Daniel i Towarzysze zostali uwięzieni przez włodarzy miasta, a następnie poddani torturom. Jedynym sposobem ocalenia życia było wyrzeczenie się wiary chrześcijańskiej i konwersja na islam. Misjonarze jednak pozostali wierni Chrystusowi i 10 października 1227 roku zostali ścięci. Tuż przed egzekucją franciszkańscy mnisi podchodzili kolejno do Daniela z prośbą o błogosławieństwo.

Kanonizował ich papież Leon X w 1516 roku.

 

mp/brewiarz.pl