Rąbka tajemnicy na temat finansowania Lewicy uchyliła Urszula Kuczyńska, która musiała się pożegnać z partią po tym, jak stwierdziła, że „osoby z macicami” to niekoniecznie to samo co kobiety. Jak powiedziała, za nagonką na nią stał biznes związany z szeroko rozumianą prostytucją, a między innymi mają to być organizacje finansowane przez Georga Sorosa. Jedna z nich wydała nawet w roku 2019 publikację pt. „Doświadczalnik”, której podtytuł brzmi „Jak pracować seksualnie w sposób bezpieczny, świadomy i satysfakcjonujący” i jest poradnikiem dla osób pracujących w szeroko pojętej branży „usług seksualnych”.

- Finansowany m.in. przez Fundację Batorego i organizację George’a Sorosa FemFund, w którego Radzie Konsultacyjnej jeszcze dwa lata temu zasiadali Krzysztof Śmiszek z Wiosny i obecna europosłanka Sylwia Spurek (Zieloni), wydał w 2019 roku poradnik dla prostytutek. Publikacja zachwala Polkom „pracę seksualną”, radzi, jak przyciągnąć i zadowolić klientów oraz gdzie najlepiej szukać „pracodawców” - czytamy na portalu niezalezna.pl, który publikuje fragmenty śledztwa dziennikarskiego przeprowadzonego przez tygodnik „Gazeta Polska”.

Jak dalej czytamy w artykule Grzegorza Wierzchołowskiego i Huberta Kowalskiego, organizacja „FemFund wspiera też finansowo grupkę Sex Work Polska, która w mediach społecznościowych atakuje polską policję za rozbijanie gangów sutenerów".

Po tym, jak Urszula Kuczyńska przestała być asystentką posła Lewicy, w mediach społecznościowych grupa Sex Work Polska opublikowała wpis, w którym czywamy m.in.:

- „Dzień dobry, a na pewno dzień lepszy, kiedy dowiadujemy się, że pod naciskiem odważnych osób i grup Urszula Kuczyńska przestała być asystentką poselską posła Koniecznego. Czujemy ogromną wdzięczność wobec wszystkich osób pracujących seksualnie, które głośno i odważnie wyrażały w mediach społecznościowych swój sprzeciw (...) wobec promowania osoby, która szkaluje i dyskredytuje naszą społeczność i stosuje przemocową mowę nienawiści wobec osób świadczących usługi seksualne” - mogliśmy przeczytać”.

Grupa ta jednocześnie zaprzeczyła, jakoby miała stać za nagonką na Kuczyńską.

Sex Work Polska regularnie atakuje też w mediach policję, konserwatywnych działaczy i polityków.

Z uwagi na bogatą przeszłość kryminalną, bezwzględność w działaniu oraz powiązania z liderami czołowych grup przestępczych w kraju, w akcji rozbicia grupy udział wzięło blisko 130 policjantów, którzy w Gdańsku, Słupsku oraz Szczecinie zatrzymali pięcioro podejrzanych, w wieku od 24 do 45 lat” - czytamy na portalu niezalezna.pl, a chodzi o grupy, w obronie których Sex Work Polska występuje publicznie, znieważając i atakując przy tym policjantów i policję.

Organizacja FemFund jest finansowana m.in. przez Open Society George’a Sorosa oraz polską Fundację Batorego.

Co ciekawe w Radzie Konsultacyjnej FemFunf zasiada obecnie m.in. sekretarz stanu w kancelarii premiera Donalda Tuska, była pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, prof. Małgorzata Fuszara.

Co także bardzo interesujące, w latach 2018–2019 w Radzie FemFundu zasiadali również obecna europoseł Sylwia Spurek, a także poseł Wiosny Krzysztof Śmiszek – prywatnie partner Roberta Biedronia.

Biorąc pod uwagę fakt promowania działań w Polsce zakazanych prawem, warto przypomnieć, że na profilu facebookowym FemFundu w lutym 2020 roku pojawił się wpis o następującej treści: 

Warto powtarzać to częściej: stoimy murem za osobami pracującymi seksualnie oraz dwoma grupami, które zrzeszają takie kobiety i osoby: Sex Work Polska oraz nieformalną grupą pracownic seksualnych – twórczyniami Doświadczalnika. Znamy się z tymi grupami i osobami osobiście i jesteśmy niezwykle dumne, że FemFund wspiera finansowo ważne, a przy tym niełatwe działania prowadzone dzięki tym wspaniałym kolektywom, zapewniającym realne wsparcie osobom w pracy seksualnej. Świetna robota!”.

Doświadczalnik” to publikacja z 2019 roku której podtytuł brzmi „Jak pracować seksualnie w sposób bezpieczny, świadomy i satysfakcjonujący” i została stworzona „z myślą o osobach zaczynających pracę w branży usług seksualnych lub tych, które dopiero rozważają taki zawód”. Na drugiej stronie książeczki widnieją logotypy FemFund i Sex Work Polska.

 


mp/niezalezna.pl/tygodnik „Gazeta Polska”