Wczoraj miała miejsce robocza wizyta Aleksandra Łukaszenki w Moskwie, w trakcie której odbył czterogodzinną rozmowę z Władimirem Putinem. - Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że Białoruś i Rosja zrobiły poważny krok w kierunku integracji - przekazało biuro prasowego białoruskiego satrapy.

Łukaszenko stwierdził, że Rosja i Białoruś poważnie posunęły się naprzód w kierunku stworzenia państwa związkowego.

- Pamięta pan, zaczynaliśmy od map drogowych, to bardzo poważne programy. Z pewnością 26 czy 27 programów uzgodniliśmy już na poziomie rządowym. Niewiele zostało – 2 czy 3 bardzo poważne programy gospodarczego charakteru, w tym opodatkowanie. Słynny program, który uzgodniliśmy w Mińsku - skomentował etap prac nad zjednoczeniem.

Zdaniem Łukaszenki należy jednak wzmocnić integrację w obszarach bezpieczeństwa i ochrony Państwa Związkowego.

- Choć ogólnie na razie dajemy radę i damy sobie radę. I nakreślimy linię, której nikt nie powinien przekarczać. I porządnie odpowiemy tym, którzy nie rozumieją, że w tym wściekłym świecie należy być spokojniejszym i żyć przyjaźnie - zapowiedział białoruski satrapa.

Łukaszenka zapowiedział także kolejne robocze spotkanie z rosyjskim premierem Michaiłem Miszustinem. Na dotychczasowym spotkaniu dyskutowano kwestie gospodarcze i fiskalne.

Uzgodniony został również termin podpisania porozumień dotyczących integracji Białorusi i Rosji. Nastąpi to jesienią podczas posiedzenia Rady Najwyższej Państwa Związkowego.

Putin z kolei odniósł się do propozycji Wołodymyra Zełenskiego, aby przedstawiciele Rosji i Ukrainy spotkali się w Mińsku lub w objętym wojną Donbasie.

- Podjęto bardzo dużo kroków, by zburzyć nasze relacje, nad czym ubolewamy. Ale jeśli prezydent Zełenski chce zacząć odbudowywać te stosunki, to przyjmiemy to z radością - stwierdził Putin.

Putin oświadczył jednak, że "Rosja jest państwem trzecim w sporze między Ukrainą a samozwańczymi republikami z Doniecka i Ługańska".

- Jeśli chcą z Donbasem rozmawiać, niech spotykają się w Donbasie. To ich sprawa. Wydaje mi się Władimirze Władimirowiczu, że Zełenski powinien się już nauczyć zachowywać dyplomatycznie - tak kwestię Zełenskiego skomentował białoruski satrapa.

- Sprzedana zostanie suwerenność i niepodległość naszego państwa - powiedział dla Radia Swaboda Paweł Łatuszka, były białoruski minister kultury, przewodniczący opozycyjnego Narodowego Zarządu Antykryzysowego.

jkg/belsat