Liberalno-lewicowe elity dokonują otwartego już zamachu na wolność słowa. Facebook tymczasowo zablokował konto Grupy Wyszehradzkiej „Visegrad 24”. Wcześniej na profilu informowano o polskim projekcie przewidującym kary dla mediów społecznościowych łamiących wolność słowa.

Visegrad 24 poinformowało dziś na Twitterze o blokadzie, jaką nałożono na ich konto na Facebooku.

- „Decyzja FB jest zaskakująca i rozczarowująca. Głównymi treściami, które udostępniamy, są bezpośrednie cytaty liderów V4, a także zdjęcia architektury naszych miast i przyrody w naszym regionie. Mamy nadzieję, że Facebook niezwłocznie sprawdzi i przywróci nasze konto” – napisali administratorzy profilu.

Tak też się stało i konto zostało już przywrócone. Dlaczego jednak je zablokowano? Internauci zwracają uwagę, że blokada konta nastąpiła po opublikowaniu na nim informacji o projekcie ustawy przewidującej wysokie kary dla mediów społecznościowych dopuszczających się cenzury.

- „Grupa Wyszehradzka zbanowana na FB. Z USA każdego dnia więcej informacji o masowym usuwaniu kont krytykujących lewicę. Duże korporacje bez żadnej legitymacji od ludzi niszczą wolność. Dlatego obrona wolności słowa znów staje się największym wyzwaniem konserwatystów na świecie” – komentuje sprawę europoseł Patryk Jaki.

- „Facebook zawiesił konto Grupy Wyszehradzkiej @visegrad24. Jest to kolejny przykład jak elity liberalno-lewicowe postrzegają wolność słowa. Nikt bardziej nie walczy z wolnością słowa niż oni. Na naszych oczach wraca cenzura, podobna do tej, którą mieliśmy przed 1989 rokiem” – zauważa poseł Kazimierz Smoliński.

kak/Twitter, Facebook