„Obserwuję znaczne upolitycznienie wprowadzane zwłaszcza przez stowarzyszenia skupiające sędziów, takie jak <<Themis>> czy <<Iustitia>>. Stowarzyszenia te czynnie uczestniczą w kampaniach wyborczych, wydają uchwały czy odezwy o charakterze politycznym” – zauważył sędzia Sądu Najwyższego Konrad Wytrykowski.
W rozmowie z „Gazetą Polską Codziennie” sędzia powiedział wprost, że polski wymiar sprawiedliwości „nie jest w zbyt dobrej kondycji”. Odnosząc się do działalności wspomnianych stowarzyszeń przypomniał:
„Kodeks Etyki Sędziego jednoznacznie zabrania wypowiadania się na temat toczącej się sprawy sądowej. Tymczasem na porządku dziennym jest podejmowanie uchwał krytykujących konkretne zapadłe lub spodziewane orzeczenia”.
Ostro wypowiedział się też o przypadku sędziego Igora Tuleyi:
„Pan sędzia Tuleya nie został w żaden sposób ukarany, a jedynie Izba Dyscyplinarna zdecydowała, że prokurator może przedstawić panu sędziemu zarzuty. Istotą czynu przypisywanego temu sędziemu przez prokuratora nie jest wydanie jakiegokolwiek orzeczenia, lecz publiczne ujawnienie wiadomości z postępowania przygotowawczego”.
Dodał:
„Pan sędzia wprost odczytywał protokoły zeznań świadków, narażając tym samym dobro trwającego postępowania. Przepis zezwalający na jawność postępowania nie jest przecież okolicznością wyłączającą bezprawność tego czynu”.
Podkreślił też:
„Sędziego na sali sądowej obowiązują wszystkie powszechnie obowiązujące przepisy prawa. Sędzia na sali sądowej nie ma przymiotu boga”.
dam/"GPC"