Poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz wdała się w dyskusję z dziennikarzem Plus Radia na temat funduszy z Unii Europejskiej. Rozmowa skończyła się tym, że parlamentarzystka zaczęła zaprzeczać sama sobie.

Wielkim echem rozniósł się niedawno post posłanki KO Kamili Gasiuk-Pihowicz, która przekonywała, że prawo do weta w Unii Europejskiej ma Holandia, ale nie Polska. Argumentowała to tym, że w jej ocenie „Holandia płaci więc wymaga”, a Polska więcej dostaje niż daje.

Teraz parlamentarzystka wdała się w spór dot. unijnych funduszy z Jackiem Prusinowskim z Plus Radia. Przekonywała, że nawet najbogatszych krajów UE nie stać, aby w tym momencie zablokować pakiet budżetowy.

- „Tylko że, pani poseł, pani tak rzuca te setki miliardów, ale większość pieniędzy w ramach funduszu odbudowy, to są pożyczki. To nie jest tak, że to są pieniądze...” – zwracał posłance uwagę dziennikarz, któremu ta przerwała.

- „O nie, panie redaktorze! Tam są pieniądze podzielone praktycznie...” – stwierdziła.

Jacek Prusinowski powtórzył, że większość z tych pieniędzy to pożyczki.

- „Nie, nie nie. Panie redaktorze, jest tak, że część z tych pieniędzy jest bezzwrotną pomocą, a część tych pieniędzy jest rzeczywiście pożyczkami” – zaprzeczała parlamentarzystka.

- „No i w przypadku Polski, większość to pożyczka. To zdanie jest prawdziwe...” – odpowiedział dziennikarz.

- „Tak, większość to są pożyczki.” – spuentowała Gasiuk-Pihowicz.

kak/Twitter, Plus Radio, niezależna.pl