Niemiecki kontrwywiad rozpracowuje obecnie prężną siatkę kobiet-islamistek. Około 40-osobowa grupa działa przede wszystkim w Nadrenii Północnej-Westfalii. ,,Siostry'' prowadzą radykalną misję i werbują nowych członków do ruchu salafickiego.

W ocenie kontrwywiadu cywilnego, BfV, ich działalność stanowi duże zagrożenie, bo wśród salafitów krzewi się gotowość do przemocy i dokonywania zamachów terrorystycznych, a kobietom pod wieloma względami jest łatwiej niż mężczyznom poruszać się w sieci i pozyskiwać kolejne osoby do swojego ruchu.


BfV ostrzega wprost przed powstaniem tak zwanego ,,równoległego społeczeństwa'' salafitów. Pod tym terminem kryje się wspólnota osób o zupełnie innej tożsamości i kulturze niż większość Niemców, odrzucająca zarazem niemieckie państwo i starająca się żyć podług własnych zasad nie tylko w sferze moralnej, ale i prawnej.

Niemieckie służby szacują, że obecnie salafitów w całym kraju jest niemal 11 tysięcy - a ich liczba stale rośnie nawet o kilkuset miesięcznie (sic!). Do salafitów rekrutują się w dużej mierze nie imigranci, ale rodowici Niemcy, często młodzi mężczyźni i kobiety. Ważną rolę w ruchu odgrywają jednak zagraniczni arabscy kaznodzieje.


Teraz dziennik ,,Frankfurter Allgemeine Zeitung'' opisuje problem z siatką około 40 salafitek działających w Nadrenii Północnej-Westfalii.

To najludniejszy niemiecki land, położony przy granicy z Holandią i Belgią, posiadający doskonałą sieć autostrad i stąd nadający się szczególnie dobrze do prowadzenia wywrotowej działalności. Osoby poszukiwane przez służby mogą z terytorium landu niezwykle szybko przekroczyć granicę i ukryć się.

Grupa 40 kobiet zyskuje obecnie na znaczeniu w świecie salafitów, bo znaczna część dotychczasowych przywódców, mężczyzn, przebywa w więzieniu. Niektóre z salafitek mają na facebooku kilkaset śledzących ich wpisy osób. Są to tymczasem wpisy o tyle niebezpieczne, że obejmują po prostu wszystkie dziedziny życia.

Salafitki radzą, jak gotować i wychowywać dzieci... a jednocześnie szerzą nienawiść do ,,niewiernych'' i zachęcają do skrajnego radykalizmu w wierze muzułmańskiej.

Co więcej, podkreślaj niemiecki kontrwywaid, salafitki zaczynają wychowywać swoje własne dzieci w duchu radykalizmu, a to oznacza, że ta radykalna ideologia coraz silniej wrasta w niemieckie społeczeństwo.

mod/faz