Po prezentacji Polskiego Ładu – nowego programu PiS mającego pozwolić Polakom dogonić Zachód – pojawiły się głosy, jakoby miał on uderzać w klasę średnią. Zaniepokojeni przedsiębiorcy mają nawet rozważać przenoszenie działalności do Czech. Uspokaja premier Mateusz Morawiecki, który zapewnia, że po wprowadzeniu rozwiązań przewidzianych w Polskim Ładzie warunki do prowadzenia działalności w Polsce wciąż będą atrakcyjne.

Polski Ład to ogromny program społeczno-gospodarczy partii rządzącej, który ma pozwolić polskiej gospodarce podnieść się z kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa i zakopać przepaść dzielącą nas od najbogatszych krajów Zachodu. Część pomysłów niepokoi jednak polskich przedsiębiorców. Część z nich ma rozważać przeniesienie działalności do Czech.

Jak podkreśla portal biznes.wprost.pl, Czechy są już od dłuższego czasu atrakcyjnym miejscem dla polskich przedsiębiorców.

- „To dlatego, że obciążenia są tam niższe niż w naszym kraju. Stawki podatku dochodowego wynoszą 15 i 22 proc., a CIT dla spółek – 19 proc. Składka emerytalna wynosi zwykle ponad 14 proc., zdrowotna – nieco poniżej 7 proc.”

- informuje portal.

Premier Mateusz Morawiecki uspokaja nastroje i przekonuje, że po wprowadzeniu rozwiązań przewidzianych w Polskim Ładzie i tak prowadzenie biznesu w Polsce będzie bardziej atrakcyjne niż choćby w Niemczech czy Słowacji. Obciążania, w ocenie premiera, będą dokładnie takie, jakie obecnie są w Czechach.

- „Ten ruch się po prostu nie opłaca”

- przekonuje szef rządu.

kak/biznes.wprost.pl, DoRzeczy.pl