W piątek w Warszawie miał miejsce Wielki Strajk Klimatyczny. Żądano ograniczenia emisji dwutlenku węgla czy korzystania z przyjaznych środowisku źródeł energii. Nie zabrakło też kuriozalnych akcji.

Pewna grupa aktywistów przykuła się do metalowej konstrukcji, która wyglądem przypominała kulę ziemską. Akcja miałą miejsce na rondzie de Gaulle’a.

Miało to miejsce już po oficjalnym rozwiązaniu manifestacji. Około 20 ekoaktywistów wtargnęło na jezdnię i przykuło się do metalowej konstrukcji przypominającej naszą planetę. Wykrzykiwano w trakcie tego gasła związane z ochroną środowiska. Konieczna była interwencja policji i straży pożarnej.

Nasz protest musi być widoczny. Gdybyśmy protestowali na środku pola w weekend, to nikt by tego protestu nie zauważył, nikt by nie przyszedł”

- powiedziała Aleksandra Czerniawska, organizatorka piątkowego marszu.

dam/pch24.pl,Fronda.pl