Według najnowszego szacunku banku inwestycyjnego Goldman Sachs, PKB Polski spadnie o 3,5 proc. Oczekuje się jednak, że wzrost gospodarczy powróci mocno pod koniec roku i trzyma się przez 2021 rok.

Średnia ważona spadku PKB dla Polski, Węgier, Czech oraz Rumunii wyniesie 3,9 proc., podczas gdy poprzednia prognoza mówiła o 2,1 proc. 

Pogorszenie oczekiwań uzasadnione jest coraz ostrzejszymi środkami walki z koronawirusem, co znacząco ogranicza aktywność gospodarczą.

Jeśli chodzi o Polskę, bank rewiduje prognozę wzrostu PKB z minus 2,1 do minus 3,5 proc. Goldman Sachs pisze jednak również, że oczekuje powrotu wzrostu gospodarczego pod koniec 2020 roku. Dodano, że spadek PKB w czasie kryzysu związanego z pandemią nie będzie długi, ale za to głęboki, przez co zaważy na całorocznych wskaźnikach.

Bank dodaje też, że polski bank centralny nadal ma przestrzeń do interwencji i oczekuje, że NBP przed połową roku zetnie główną stopę procentową o pół punktu, do 0,5 proc.

dam/PAP,Frond.pl