Prof. Zbigniew Krysiak podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że Niemcy zdają sobie już dziś doskonale sprawę z tego, że wkrótce Trójmorze będzie potęgą gospodarczą w Europie. Zaznaczył, że będą próbować rozgrywać tę rzeczywistość, a Polska nie może dać się ograć.

Niemieckie media w ostatnim czasie chętnie komentując sytuację gospodarczą w Polsce, zauważają sukces polskiego rządu w walce z pandemią koronawirusa. Jesteśmy krajem, który na tle Unii Europejskiej wyjątkowo dobrze radzi sobie z globalnym kryzysem i jako jedyne państwo członkowskie mamy, wedle ekspertów, wrócić do stanu sprzed pandemii jeszcze w tym roku.

W ocenie prof. Zbigniewa Krysiaka na odporność polskiej gospodarki składa się wiele czynników. Ekonomista wskazuje, że została ona dobrze przygotowana do kryzysu przez różne instrumenty i inwestycje. Wymienia tutaj m.in. projekt premiera Mateusza Morawieckiego „Cała Polska strefą ekonomiczną”.

Jako kolejną przyczynę ekspert wymienia wprowadzony przez Zjednoczoną Prawicę system ścigania mafii VAT-owskich, które były polską zmorą w czasach rządów PO-PSL.

W czasie samej pandemii kluczowa była szybka reakcja rządu i programy wsparcia dla przedsiębiorców.

Ważnym czynnikiem w ocenie ekonomisty jest również to, że w przeciwieństwie do innych państw UE, Polska nie jest aż tak bardzo uzależniona od dostaw spoza Unii.

- „Dlatego wnioskiem istotnym z pandemii jest budowanie gospodarki narodowej, odpornej na pandemię i kryzysy, a to znaczy, że produkcja w sektorach kluczowych, takich jak energia, żywność, ubiory, transport, edukacja, komunikacja, przemysł medyczny, farmaceutyczny powinna być w kraju. Nie da się tego zrobić w całości i dlatego koncepcja, którą już zaczynamy rozwijać w Polsce wspólnie z krajami Trójmorza to jest właśnie koncentracja produkcji w naszych krajach Trójmorza z tego względu, że jesteśmy blisko siebie”

- podkreśla prof. Krysiak.

W ten sposób, jak zaznacza, państwa te uniezależnią się również od eksportu z Niemiec. Dziś Niemcy, dostrzegając potencjał Trójmorza, zapowiadają chęć zwiększenia u nas swoich inwestycji.

- „Także Niemcy mają tutaj apetyt na Trójmorze w całości. Widzą, że to będzie się rozwijać i że to będzie potęga. Trójmorze będzie potęgą gospodarczą w Europie i Niemcy rozsądnie tutaj myślą, tylko nie można dać im się ograć. To znaczy nie można tego robić tak jak w Warszawie, gdzie sprzedane są elektrociepłownie, autobusy itd., bo inaczej oni doprowadzą do zdemolowania naszej gospodarki”

- wskazuje.

kak/wPolityce.pl