Udzielając wywiadu węgierskiemu dziennikowi „Magyar Nemzet” prof. Zdzisław Krasnodębski wskazał, że w Europie trzeba dążyć do jak najszerszego sojuszu prawicy. Europoseł odniósł się również do powrotu Donalda Tuska na polską scenę polityczną.
Węgierscy dziennikarze pytali prof. Krasnodębskiego, czy w Europie prawica, np. EKR, może skorzystać na powrocie szefa EPL Donalda Tuska do polskiej polityki. W odpowiedzi europoseł stwierdził, że nie potrafi ocenić, jaki wpływ ma trwający w EPL kryzys tożsamościowy na EKR.
- „My też mamy przed sobą okres pełen wyzwań, bo byliśmy przed brexitem trzecią co do wielkości frakcją Parlamentu Europejskiego. Teraz musimy dążyć do stworzenia jak najszerszego sojuszu prawicowego w Europie”
- podkreślił.
Dodał, że podpisana w lipcu przez liderów europejskich partii prawicowych deklaracja jest początkiem tego procesu. Wskazał przy tym na krytykę, jaką podnosiły niektóre siły w Polsce, oskarżając PiS o sojusz z „przyjaciółmi Putina”.
- „Ale powoli te argumenty się zbanalizowały. Moim zdaniem istota kryje się w tym, że znajdujemy fundament wartości, które wszyscy dzielimy. Są nim suwerenność i ochrona naszych kompetencji narodowych, poszanowanie obecnych ram traktatów podstawowych UE i pielęgnowanie chrześcijańskiego dziedzictwa Europy”
- wyjaśnił.
Z deklaracji tej, jak zaznaczył, wynika, że ani Węgry, ani Polska nie są w stanie samodzielnie bronić Europy.
kak/PAP