Istnieje także dzisiaj pokusa kupowania czasu pokoju poprzez bierność i uległość a niekiedy wręcz paktowanie z agresorami w imię własnych interesów” - stwierdzał wczoraj na forum ONZ prezydent Andrzej Duda.

W trakcie 74, sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ polski prezydent mówił:

Chciałbym z tego miejsca wezwać do działań na rzecz pokoju przez prawo, troski o środowisko naturalne przez współodpowiedzialność i działania na rzecz polityki dobrobytu przez zrównoważony rozwój”.

Odniósł się między innymi do obchodów 80. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej. Jak podkreślił:

[…] mimo tamtej strasznej lekcji, dzisiaj, w XXI wieku, na świecie cały czas dochodzi do aktów niezrozumiałego barbarzyństwa: czystek etnicznych, zbiorowych mordów i wręcz ludobójstw”.

Jak zaznaczył, także i dziś mamy do czynienia z działaniami, które wymierzone są w suwerenność oraz integralność terytorialną państw i przesuwanie granic za pomocą siły. Podkreślił, że nie sposób nie widzieć tu pewnych historycznych analogii.

Polski przywódca mówił również o tym, jak niebezpieczna jest iluzja układania się z agresorem kosztem innych, byle tylko przedłużyć pokój dla siebie. Czy też:

[…] paktowanie, czyli szukanie partykularnych interesów, często gospodarczych, w relacjach z agresorami, przy jednoczesnym górnolotnym odwoływaniu się do solidarności z ofiarami agresji”.

Dodawał, że pokusa układania się z agresorem istniała zarówno wówczas, kiedy tworzono ONZ, jak i dzisiaj. Zaznaczył, że jego zdaniem:

[…] nadszedł najwyższy czas, aby ocknąć się z letargu, wyciągnąć wnioski z przeszłości i zaprzestać powielania tych samych błędów”.

Przypomniał, że Polska będąc szczególnie doświadczoną w poprzednim stuleciu, ma dziś moralny obowiązek bardzo mocno zabierać głos w tej sprawie i to właśnie czyni:

W imię pokoju i wolności, które są nam tak drogie”.

Przypominał, że w tym roku Polska kończy okres dwuletniego niestałego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Dalej wskazywał na to, że w ostatnich lata mieliśmy okazję zobaczyć, jak prawo międzynarodowe jest dziś nierzadko kwestionowane oraz dezawuowane. Dodał:

Podczas gdy to właśnie prawo międzynarodowe daje podstawę do urzeczywistniania takich zasad, jak suwerenna równość państw, sprawiedliwość, odpowiedzialność, bezpieczeństwo”.

W dalszej części swojego przemówienia podkreślał:

Niepokoi nas nasilająca się przemoc i nienawiść religijna. W sposób szczególny dotyka nas rozprzestrzeniająca się przemoc wobec chrześcijan. A przecież wolność wyznania jest jednym z fundamentalnych praw i podstawowych swobód człowieka”.

dam/PAP,Fronda.pl