Jak już informowaliśmy, prezydent USA w środę nałożył sankcje na Rosnieft i Łukoil – oba podmioty odpowiadają za połowę rosyjskiego eksportu ropy. Sankcje dotyczą także ponad 30 spółek zależnych.
Putin, choć powiedział że jest to „nieprzyjazny gest” i próba wywarcia presji, zapewnił że nie wpłynie to na rosyjską gospodarkę. Tymczasem wczoraj Donald Trump odpowiedział na słowa Putina:
„Cieszę się, że on tak myśli. To dobrze. Dam wam znać o tym za sześć miesięcy, w porządku? Zobaczymy za sześć miesięcy”.
Z kolei rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt mówiła, że rano widziała doniesienia z Chin, że ograniczają one zakupy ropy z Rosji, a Indie na prośbę prezydenta Trumpa robią to samo. Dodała, że USA spodziewają się, że sankcje przyniosą Rosji duże szkody.
