Pod nowosądeckim niebem żyje stu bezdomnych, ale Arkadiusza Mularczyka, posła, interesuje dobro jednego. Bezdomny już nie wytrzymuje tego psychicznie” - można przeczytać w artykule Edyty Gietkiej w „Polityce”. Tekst nosi tytuł: „Osobisty bezdomny posła Mularczyka” (w wersji papierowej „Pośli upór”).

Oburzony publikacją jest poseł Mularczyk, który wystosował w tej sprawie do redaktora naczelnego „Polityki” Jerzego Baczyńskiego przedsądowe wezwanie do zaprzestania naruszania jego dóbr osobistych i prywatności. „W dalszej kolejności podjęte zostaną kroki w celu zaprzestania kolportażu tygodnika. O ile wydawca nie zdecyduje się na dobrowolne wycofanie publikacji jeszcze w tym tygodniu zostanie złożone do sądu stosowne powództwo” - czytamy w oświadczeniu posła Solidarnej Polski.

Mularczyk zapewnia, że wszelkie podjęte przez niego działania względem osoby opisanej w „Polityce” miały na celu „ochronę życia i zdrowia osoby bezdomnej oraz poprawę jej warunków bytowych i podejmowane były w zgodzie z obowiązującymi przepisami, a także w celu zapewnienia przestrzegania prawa przez Prezydenta Miasta Nowego Sącza”. Poseł SP dodaje, że tezy zawarte w tekście Gietkiej są nieprawdziwe i godzą w jego dobre imię.

Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie informacji w oparciu o nierzetelne i nieprawdziwe publikacje red. Edyty Gietka godzących w moje dobra osobiste oraz prawo do prywatności moje, małżonki oraz mojej rodziny skutkować będzie podjęciem przeze mnie stosownych kroków prawnych w celu ochrony naszych dóbr osobistych” - konstatuje Mularczyk.

Beb