Polska ułatwi Żydom, którzy przeżyli nazistowski i sowiecki terror, procedurę ubiegania się o finansowe wsparcie od naszego kraju. Dzięki temu nawet 50 tysięcy Żydów o polskich korzeniach może już w przyszłym roku zacząć otrzymywać świadczenia – podaje „The Times of Israel”.

Polska. Polski Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych będzie mógł wypłacać około 100 euro Żydom, którzy mieszkają dziś poza Polską i nie mają dostępu do kont bankowych w naszym kraju. Wcześniej taką możliwość miały wyłącznie osoby, które posiadały nad Wisłą konto bankowe lub miały w Polsce człowieka, który przesyłał im pieniądze za granicę. Jak dotąd po wsparcie finansowe zgłosiło się w związku z tym jedynie mniej niż 50 osób.

W związku ze zmianami w prawie liczba ta może wzrosnąć nawet do 50 tysięcy. Oznacza to, że Polska będzie płacić zagranicznym Żydom nawet 60 milionów euro każdego miesiąca. 

Ustawa wejdzie w życie już w październiku tego roku, obejmując swoim działaniem mieszkańców Unii Europejskiej. Obywatele innych państw muszą poczekać do kwietnia 2015 roku.

„Polacy nie są odpowiedzialni za to, co się stało. Są jednak odpowiedzialni za pomoc osobom, które cierpiały w ich kraju” -  mówi Bobby Brown, kierowniku Projektu HEART, który zajmuje się pomocom poszkodowanym w Holokauście.

Nowe prawo zapewni pomoc tym osobom, które zostały dotknięte przemocą nazistowską lub sowiecką do roku 1956. Mogą być to więc Żydzi zesłani do różnych rodzajów obozów, osoby więzione, deportowane lub zmuszone do życia w gettach. Chodzi tu także o dzieci, które odebrano rodzicom ze względu na plan eksterminacji lub germanizacji.

Pozostaje zapytać, dlaczego to Polacy, a nie Niemcy i Rosjanie, mają płacić za te zbrodnie? Wygląda na to, że rząd realizuje po prostu politykę historyczną prowadzoną przez naszych sąsiadów. Bo skoro to Polacy płacą, to czu na pewno są niewinni?

pac/the times of israel