- Międzynarodowy raport zatytułowany „Utracona cywilizacja” mówi, że na okupowanych terenach kościoły chrześcijańskie stały się celem agresywnej i systematycznej profanacji. Ponad 500 świątyń i klasztorów zostało ograbionych i zniszczonych. Bezpowrotnie zniknęło 15 tys. bezcennych prawosławnych ikon, przepadły drogocenne naczynia liturgiczne, figury świętych i obrazy – czytamy na portalu Vaticannews.va.

Jak dowiadujemy się z raportu, w ostatnich latach mamy do czynienia z coraz większą islamizacją tureckiej części Cypru. W zasadzie w każdej wiosce wciąż powstają małe i większe meczety.

Jest to świadoma polityka tureckich władz, które przy pomocy saudyjskich pieniędzy dążą do wymazania chrześcijańskich korzeni tych terenów” – stwierdza turecka dziennikarka Uzay Bulut, przypominając że początkiem tureckiego dżihadu na Cyprze była interwencja wojskowa w 1974 roku.

Co więcej, niektóre kościoły na tureckiej części Cypru zostały przekształcone np. na meczety, a 200 tys. greckich Cypryjczyków musiało bezpowrotnie opuścić swe domy.

Sprawiedliwości nigdy nie stało się zadość i Kościół nie odzyskał zagrabionych rzeczy ani nie otrzymał restytucji za przejęte budynki” – mówi Uzay Bulut.

Turecka dziennikarka stwierdza, że projekt islamizacji tego regionu znacznie przybiera na sile w ostatnim czasie. Podkreśla ona także, że na mieszkańcy Cypru byli przez dziesięciolecia i nadal są świadkami „kulturowego i religijnego ludobójstwa”, którego celem jest wymazanie tożsamości tych ziem i ich chrześcijańskich korzeni.

 

mp/vaticannews.va