„Najnowszy «Newsweek» zarzuca mi, że propaguję treści nazistowskie, a jednocześnie prokremlowskie” – mówi Monika Jaruzelska w nagraniu opublikowanym na Twitterze. Jak dalej dodała, w swoim programie chciałaby porozmawiać z samym Tomaszem Lisem.
Mówiąc dalej o tekście „Newsweeka” Jaruzelska dodaje:
„W związku z tym można powiedzieć, że połączył dwa teksty jeden z «Gazety Polskiej», drugi z «Gazety Wyborczej». Z 62 rozmów przytacza jedynie trójkę gości i to tych, którzy byli w moim programie ponad rok temu”. Swój film opatrzyła podpisem "Rzucam rękawicę".
Powiedziała też, że ma nadzieję na to, że Tomaszowi Lisowi nie zabraknie odwagi aby przyjść do jej programu i wytłumaczyć, czym jest bezstronne oraz obiektywne dziennikarstwo, które w jego mniemaniu zapewne reprezentuje.
Do słów Jaruzelskiej odniósł się też Rafał Ziemkiewicz. Stwierdził:
„To zbyt okrutne. Najgorsze, co można zrobić temu Lisu, to tak po prostu pozwolić mu mówić...”
To zbyt okrutne. Najgorsze, co można zrobić temu Lisu, to tak po prostu pozwolić mu mówić... 😱😨
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) March 21, 2021
dam/twitter,Fronda.pl