- “Dialog zaczął się psuć i dzisiaj go praktycznie prawie nie ma od momentu, gdy Zjednoczona Prawica oddała pracę w ręce biznesu, czyli pana premiera Gowina” – powiedział przewodniczący Solidarności Piotr Duda w trakcie konferencji prasowej.
- „Pan Gowin spotyka się z pracodawcami z motoryzacji, ale nie chce dać zgody na to, aby pracował ten zespół branżowy i rozwiązywał problemy branży motoryzacyjnej. To są sytuacje niedopuszczalne” - podkreślił szef solidarności.
Jak przypomniał Piotr Duda, uzuslanie pozorumienia było możliwe po bardzo długiej akcji strajkowej górników.
- "Ten dialog i półroczne negocjacje poprzedzone były całotygodniowym strajkiem pod ziemią, i dzięki determinacji górników i mieszkańców Śląska miała się odbyć duża demonstracja w Rudzie Śląskiej. Wtedy łaskawie rząd raczył przyjechać do Katowic i rozpoczął rozmowy” - przypomniał przewodniczący Solidarności.
- “W przypadku grupy TAURON i nie tylko, jest ta sama sytuacja. Jeśli w mediach widzimy, że pan premier Sasin mówi o nowym podmiocie - Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, gdzie będą przenoszone aktywa węglowe z poszczególnych spółek, jak TAURON, Enea, z elektrowni z Połańca. My się na to nie godzimy” - oświadczył Piotr Duda.
Zapewnił także, że przygotowywane są przez „Solidarność” m.in. akcje protestacyjne z uwagi na – jak to ocenil Duda - „złe działania rządu w tych obszarach, które doprowadzają do tego, że energia elektryczna będzie droższa dla podmiotów gospodarczych, ale także dla indywidualnego odbiorcy”, co z kolei „doprowadzi do tego, że takie branże jak hutnictwo, cementownie i wiele innych zostaną rozłożone na łopatki”..
Zdaniem przewodniczącego Dudy winnym w wileu sprawach dialogu z „Solidarnością” jest wicepremier Jarosław Gowin.
mp/tysol.pl