W latach 1945-59 holenderskiej mistyczce Idzie Peerdeman objawiała się Matka Boża, przekazując orędzia dla Kościoła i świata.

Podczas pierwszego objawienia 25 marca 1945 r. Maryja ukazała się w białej szacie, otoczona nieziemskim światłem, z różańcem w ręku. Wizja była natury ekstatycznej w prywatnym mieszkaniu Idy. Na pytanie widzącej: Kim jesteś, piękna Pani? - nieziemska postać odpowiedziała: Nazywajcie mnie Panią wszystkich narodów. Jest to nowy tytuł Maryi, dotychczas nie występujący w liturgii Kościoła.

W kolejnych objawieniach Matka Najświętsza mówiła o trudnościach i prześladowaniach Kościoła, które nastąpią po zakończeniu II wojny światowej. Mówiła także o działaniu złego ducha, który będzie dążył do zniszczenia Kościoła i rozbicia jego jedności. Można temu zapobiec tylko przez modlitwę różańcową. W symbolicznej wizji mistyczka zobaczyła krzyż na kuli ziemskiej, pod który spadają swastyki, gwiazdy, młoty i sierpy. Z perspektywy czasu widzimy, że wizja ta sprawdziła się, gdyż faszyzm i komunizm upadły, a Kościół Chrystusa - przez te systemy totalitarne prześladowany - trwa i wydaje ewangeliczne owoce.

W kolejnych objawieniach Madonna przekazała Idzie treść modlitwy, prosząc, aby sama ją codziennie odmawiała, zachęcając innych. Oto jej treść:

Jezu Chryste, Synu Ojca,
poślij teraz Ducha swego na ziemię.
Pozwól, aby Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów,
aby można je było ocalić przed upadkiem, nieszczęściami i wojnami.

Następnie Maryja wyjaśniła sens tej nowej modlitwy: Ta modlitwa jest tak prosta i krótka, że każdy może ją odmawiać przed krucyfiksem i w swoim języku. To jest przesłanie, które chcę właśnie dzisiaj przekazać. Właśnie teraz chcę ratować dusze. Pracujcie wszyscy ze mną nad tym wielkim dziełem świata. Ty, dziecko, jesteś narzędziem do przekazywania tych rzeczy. Powinnaś to czynić. Tak, jest dosyć powodów ku temu. Powiedz wszystkim, że chcę być Panią i Matką wszystkich narodów.

Podczas kolejnego objawienia Najśw. Maryja Panna prosiła o namalowanie Jej wizerunku jako stojącej na kuli ziemskiej pod wielkim krzyżem. Pod Jej stopami nie ma już węża. Maryja prosiła o czynienie pokuty, modlitwy i nawrócenia. Zapowiedziała też śmierć papieża Piusa XII na październik 1958 r. i zwołanie wszystkich biskupów świata, co faktycznie się stało w 1964 r., podczas Soboru Watykańskiego II.

W czasie ostatniego objawienia powiedziała Idzie: Bądź zdrowa, do zobaczenia w niebie. Ida Peerdeman rzeczywiście cieszyła się dobrym zdrowiem. Żyła 91 lat. Zmarła 17 czerwca 1996 r.

Z analizy orędzi przekazanych przez Matkę Bożą - a było ich 56 - wynika, że wiele przepowiedni tam zawartych sprawdziło się bardzo dokładnie po kilku i kilkunastu latach. Najświętsza Maryja Panna ostrzega w nich przed wieloma klęskami, konfliktami wojennymi, głodem i prześladowaniem Kościoła. Przepowiedziała wojnę na Bałkanach, a nawet wybuch nuklearny w Czarnobylu. Mistyczka w wizji widziała wojny, kryzysy gospodarcze i walutowe na całym świecie, a także konflikt między światem islamskim a judaizmem i chrześcijaństwem. Oto Jej słowa: Wokół i w pobliżu Jeruzalem będą miały miejsce ciężkie walki. Świat zostanie jakby rozdarty na dwie części. Nastąpi cierpienie i nędza.

Objawienia amsterdamskie były początkowo kwestionowane przez hierarchię kościelną, która uważała, że czas nie dojrzał do ogłoszenia nowego dogmatu maryjnego, zasugerowanego w tych objawieniach.

Mimo krytycznej oceny wielu teologów kult Matki wszystkich narodów rozwijał się, wydając wiele ewangelicznych owoców. Bp Bomers wobec wielu łask, uzdrowień, a zdaniem wiernych nawet cudów, podjął decyzję o wyrażeniu zgody na publiczne oddawanie czci Matce wszystkich narodów, ale jeszcze wstrzymał się od uznania tych objawień za nadprzyrodzone. Jednocześnie w 1996 r. powołał komisję teologiczną, składającą się także z lekarzy i psychologów, do zbadania objawień, orędzi i wszystkich towarzyszących okoliczności związanych z tymi objawieniami. Jego następca, obecny ordynariusz Haarlem - bp Joseph Punt na podstawie protokołu komisji wydał deklarację uznającą te objawienia jako nadprzyrodzone. W dekrecie czytamy m.in.: "Z uwagi na te wszystkie orzeczenia, świadectwa i rozwój wydarzeń, a także w połączeniu z modlitwą i teologiczną refleksją, stwierdzam, że pochodzenie objawień amsterdamskich jest nadprzyrodzone".

Objawienia amsterdamskie są drugimi objawieniami w XXI wieku, które władze kościelne uznały. W 2001 r. Episkopat rwandyjski na czele z jego przewodniczącym - abp. Augustinem Misago uznał nadprzyrodzony charakter objawień maryjnych w Kibeho (por. Stefan Budzyński, ks. Ryszard Ukleja SDB, Objawienia maryjne w Kibeho, Oficyna "ADAM", Warszawa 2001).

 

mp/niedziela.pl