Rodziny wielodzietne z zadowoleniem przyjęły ideę wprowadzenia adresowanego do nich programu Karta Dużej Rodziny. Jednak wskazują jednocześnie, że aby program spełniał swoją funkcję i stanowił dla rodzin realne wsparcie, wymaga ulepszenia. Na razie skuteczność Karty jest ograniczona, bo oferowane ulgi nie zawsze są dostosowane do oczekiwań i potrzeb rodzin. Poprawy wymaga także dostępność oferty, szczególnie w mniejszych miejscowościach.

Od ponad 20 lat sytuacja demograficzna w Polsce jest niepokojąca. Od 1989 r. współczynnik dzietności kształtuje się poniżej gwarancji zastępowalności pokoleń. Obecnie utrzymuje się on na poziomie 1,3. Plasuje to nasz kraj na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. Dlatego szczególną ochroną powinny być objęte rodziny wielodzietne - najbardziej narażone w Polsce na ubóstwo.

Wprowadzenie w połowie 2014 r. Karty Dużej Rodziny - jako kolejnego elementu polityki rodzinnej państwa - miało być bezpośrednim wsparciem rodzin posiadających trójkę i więcej dzieci.  Dzięki Karcie rodziny te otrzymały prawo do ulg, zniżek i zwolnień z opłat za korzystanie z wybranych usług i przy zakupach towarów.  Karta miała mieć także wpływ na zwiększenie szans rozwojowych i życiowych ich dzieci.

Zarówno wyniki badań ankietowych przeprowadzonych przez NIK, jak i sondażu ogólnopolskiego wykazały, że wprowadzenie Karty Dużej Rodziny jest przez beneficjentówgeneralnie oceniane pozytywnie. Rodziny z zadowoleniem przyjęły przede wszystkim samą ideę wprowadzenia adresowanego do nich programu. Jednocześnie, w ocenie rodzin wielodzietnych, cele przyświecające ich wprowadzeniu, są realizowane w niewielkim stopniu. Wynika to przede wszystkim z faktu, że w wymiarze finansowym poziom uzyskanego wsparcia okazał się niski.

Skuteczność programu, biorąc pod uwagę założone cele, ze względu na zakres i skalę dostępnych usług i zniżek jest ograniczona. Wprowadzenie Karty nie zostało poprzedzone badaniami potrzeb wśród rodzin wielodzietnych. Tymczasem kontrola NIK i zlecone przez Izbę badania opinii publicznej pokazują, że ich oczekiwania, zarówno w aspekcie finansowym, jak i odnoszące się do rodzaju dostępnych ulg są rozbieżne z aktualną ofertą.

Do końca 2015 r. zawarto blisko 1 tys. umów z partnerami Karty Dużej Rodziny. Jednak, jak zauważają kontrolerzy NIK, przy ich weryfikowaniu nie analizowano, czy i w jakim zakresie, proponowana przez podmiot ulga, czy zniżka będzie realizowała cele programu, czyli wsparcie i poprawę sytuacji rodzin wielodzietnych. W ten sposób przyjmowano praktycznie wszystkich chętnych partnerów.  

NIK zwraca uwagę, że duża część rodzin wielodzietnych nadal nie uczestniczy w programie. Kartę Dużej Rodziny założyło na razie jedynie 41 proc. uprawnionych.  Z ankiety przeprowadzonej przez NIK wynika, że o duża część rodzin wielodzietnych nie przystąpiła do programu, bo w pobliżu ich miejsca zamieszkania brakowało miejsc, firm i usług, które proponowałyby ofertę zniżkowa. Ankietowane rodziny nie zawsze wiedziały też, gdzie i jak mogą z karty skorzystać. Często wskazywano także na nieciekawe zniżki i nieatrakcyjną listę podmiotów, które je oferują.

Z programu Karta Dużej Rodziny korzysta stosunkowo niewiele rodzin, dlatego też do końca 2015 r. wydano niewielką tylko część -27 proc. - środków budżetowych, które zostały na program zaplanowane (m.in. na druk kart i refundacje ulg). Pod koniec  2015 r. karty posiadało 1,4 mln osób, co oznacza, że na jedną wydaną Kartę kwota korzyści finansowych wyniosła ok. 15 zł rocznie.

Dane te pokrywają się z wynikami  badania przeprowadzonego na zlecenie NIK przez TNS Polska. Według niego aż 36 proc. użytkowników ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny nie odczuło żadnych zmian finansowych po przystąpieniu do programu. Tylko połowa badanych deklarowała konkretne kwoty. Najczęściej było to 50 zł miesięcznie (21 proc. respondentów).

Częściej brak odczuwanych korzyści finansowych w skali miesiąca deklarowali użytkownicy ogólnopolskiej Karty Dużej Rodziny mieszkający na wsi (45 proc.) niż w miastach (32 proc.). Częściej również na brak pożytku z Karty wskazywały te rodziny, które korzystały ze wsparcia pomocy społecznej lub innych organizacji (43 proc.) niż te, które z takiej pomocy nie korzystał (29 proc.); częściej osoby niepracujące zarobkowo (58 proc.) niż podejmujące pracę (23 proc.). Uzyskane wyniki sugerują, że ogólnopolska Karta Dużej Rodziny przynosi oszczędności tym rodzinom wielodzietnym, które znajdują się w relatywnie dobrej kondycji, natomiast rodziny wielodzietne, którym wiedzie się najgorzej korzyści finansowe wynikające z korzystania z karty odczuwały w najmniejszym stopniu. W dużej mierze wynikało to z proponowanej w ramach kart oferty, z której najbiedniejsi rzadko korzystają, bo często nie są to rzeczy pierwszej potrzeby.

Rodziny wielodzietne oczekują szerszej oferty i większych ulg w obszarach: zdrowie, odzież i obuwie, edukacja, żywność. Część rodziców zwracała także uwagę na potrzebę wprowadzenia obowiązujących w ramach Karty zniżek w szkołach, przede wszystkim na takie opłaty, jak m.in. ubezpieczenie, Rada Rodziców, wycieczki. Padały propozycje objęcia programem również opłat czynszowych, abonamentowych, kredytów mieszkaniowych.

W ocenie NIK perspektywy rozwoju programu w niekorzystnym świetle stawia fakt, że ocenie partnerów biznesowych nt. udziału w programie ogólnopolskiej Karcie Dużej Rodziny były raczej sceptyczne.  Większość z nich wskazywała, że przystąpienie do programu rozminęło się z oczekiwaniami, które dotyczyły przede wszystkim wzrostu liczby klientów oraz szerszej kampanii reklamowej promującej firmy, które biorą w nim udział .  Zdaniem uczestników programu nie  wpłynął on w zauważalny sposób na zainteresowanie ich ofertą, a tym samym nie przełożył się na wyniki sprzedaży.

za: nik.gov.pl