„Gazeta Polska” dotarła teczki płk. Czesława Juźwika, który był do dzisiaj jedną z najważniejszych postaci w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Jej zawartość dowodzi, że do 1990 r. był oficerem komunistycznego kontrwywiadu WSW. Jak donosi niezalezna.pl – w latach 80’ zwalczał wrogów „socjalistycznej Ojczyzny”.
W piśmie do szefa Departamentu Kadr MON w 1983 roku pisał między innymi:
„Polska przeżywa obecnie trudne chwile. Szczególna rola przypada w tym okresie służbom specjalnym. Od ich działania w znacznej mierze zależy, jak długo jeszcze przeciwnicy polityczni będą wichrzyć w naszym kraju. Jako kandydat PZPR chciałbym być w pierwszej linii walki o socjalistyczną Ojczyznę”.
Jeszcze dziś był on ekspertem w Departamencie Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi BBN, niedawno także zastępcą dyrektora tegoż departamentu. Jednak po publikacji „Gazety Polskiej” pojawił się komunikat o zwolnieniu mjr. Juźwika przez ministra Pawła Solocha. Poniżej przytaczamy jego treść:
„Informujemy, że po otrzymaniu sygnałów ze strony przedstawicieli mediów, szef BBN odbył rozmowę z ekspertem w Departamencie Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN płk. rez. Czesławem Juźwikiem, podczas której poinformowany został o fakcie jego służby w Wojskowej Służbie Wewnętrznej w latach 1983-1990.
W związku z powyższym szef BBN minister Paweł Soloch podjął decyzję o natychmiastowym rozwiązaniu umowy o pracę z płk. C. Juźwikiem.
Jednocześnie informujemy, że za osłonę kontrwywiadowczą BBN i przekazywanie tego typu informacji odpowiedzialne są właściwe służby ochrony państwa. Ponadto szef BBN w 2016 r. bezpośrednio zwrócił się do ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, a także ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, o przekazywanie wszelkich niepokojących sygnałów dotyczących zatrudnionych w BBN osób. Dotychczas żadne informacje o takim charakterze nie zostały przekazane."
dam/niezalezna.pl,bbn.gov.pl