W wigilijny wieczór nieznani zamaskowani sprawcy obrzucili kamieniami i koktajlami Mołotowa obóz ochroniarzy, którzy pilnują lasu Hambach w zachodnich Niemczech. Ponownie doszło do starć z interweniującą policją.

Biuro prasowe policji w Akwizgranie poinformowało dziś rano, że wczoraj późnym wieczorem nieznani zamaskowani sprawcy zaatakowali ochroniarzy zatrudnionych przez koncern RWE, który planuje wycinkę lasu. Potem starli się z interweniującą policją.

Sprawcy doszczętnie spalili dwa samochody i kilka uszkodzili. Obrzucano kamieniami także interweniujących strażaków. Na pobliskiej autostradzie A4 ekolodzy zbudowali barykadę. Służby wezwały helikopter, który oblatywał teren przez kilkanaście godzin. Policja kryminalna wszczęła śledztwo, które jest prowadzone w kierunku poważnego naruszenia miru domowego, umyślnego podpalenia i zamiaru umyślnego uszkodzenia ciała.

Stary las Hambach w Nadrenii Północnej-Westfalii należy do koncernu energetycznego RWE. Zamierza on go wyciąć, by przygotować obszar pod teren odkrywkowej kopalni węgla brunatnego. Przeciwko wyrębowi drzew protestują ekolodzy.

yenn/IAR