- Podziwiam umysł Jarosława Kaczyńskiego. Jest niezwykle ciekawy świata i nie ma żadnych ograniczeń. Mimo wyłącznie prawniczego wykształcenia zgłębia różnorodną wiedzę. - pisze Monika Olejnik w felietonie dla "Gazety Wyborczej" pt: "Nasz Leonardo", w którym porównuje Kaczyńskiego do Leonarda da Vinci
- Jarosława Kaczyńskiego szczególnie interesują człowiek, kobieta i mężczyzna i ich relacje. Ostatnio stwierdził, że prawie każdy rodzi się kobietą lub mężczyzną, ale nie poprzestał na tym. - dodaje dziennikarka
Według niej, "od dłuższego czasu sprawy homoseksualizmu zaprzątają mu umysł."
- Pamiętam konferencję prasową prezydenta Lecha Wałęsy. Na pytanie, kiedy spotka się z braćmi Kaczyńskimi, powiedział: dopiero wtedy, gdy Jarosław Kaczyński przyjdzie z mężem. Byłam wzburzona tą odpowiedzią i pomyślałam, gdzie my żyjemy, jak prezydent może w ten sposób mówić. Ale jak widać, prezes Kaczyński ruszył tym tropem i cały czas każe walczyć Polakom z ideologią LGBT. Prawi nam morały, że najważniejsze są monogamiczne związki. - zaznacza Olejnik
- Prezes Kaczyński niczym Leonardo da Vinci podziwia też kolory. Da Vinci zastanawiał się, dlaczego niebo jest niebieskie, a prezes mówi: „Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne”. - dodaje
Jej zdaniem, prezes Kaczyński czerpie z myśli Leonarda, który sobie zapisywał: „Znaleźć mistrza hydrauliki i poprosić go, jak naprawić śluzę, kanał, dren nawadniający”. Jako dowód wskazuje, że lider PiS "podjął przekopania Mierzei Wiślanej, bo przecież ona da suwerenność narodowi."
- Żywo też interesuje się zwierzętami, chciał walczyć z hodowlą zwierząt futerkowych, ale tu natrafił na opór przyjaciela w sutannie, który dużo znaczy dla naszego kraju, na co jednoznacznie wskazuje ilość pieniędzy płynących do tegoż przyjaciela. - pisze Olejnik
Jak zaznacza, podobieństwo Kaczyńskiego do da Vinci można zauważyć również w produkcji broni. "Nowa broń nie jest produkowana, ale będzie kupowana" - podkresla
- Pan prezes zgłębił wiedzę i wie, że nie będzie żadnych bankructw, kiedy zostaną podniesione składki na ZUS, a przedsiębiorcy powinni się przygotować do nowej rzeczywistości. No wiadomo - jak się nie sprawdzą, to ich wina. Czeka nas kraj mlekiem i miodem płynący. - stwierdza dziennikarka
Monika Olejnik "podziwia umysł Jarosława Kaczyńskiego". Przyznamy, że my podziwiamy umysł dziennikarki TVN, który był w stanie wyprodukować tak absurdalny artykuł.
bz/wyborcza.pl