Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk udzielił wywiadu tygodnikowi „Wprost”, w którym przyznał, że najpewniej co roku będziemy musieli się szczepić przeciwko COVID-19. Dlatego celem rządu na najbliższe miesiące jest nie tylko zaszczepienie jak największej ilości Polaków, ale również przygotowanie sprawnego systemu na przyszłe lata.

Michał Dworczyk podkreśla, że rząd przygotował dobry program szczepień w całej Polsce.

- „Zrobiliśmy to, co jest możliwe z perspektywy rządu. Reszta zależy od producentów szczepionki. Na produkcję i dostarczenie szczepionek do Polski mamy bardziej niż ograniczony wpływ” – mówił.

Pytany o szczepienia trzydziestolatków stwierdził, że będą one miały miejsce najpewniej maju, czerwcu bądź najpóźniej w lipcu. Zaznaczył, że proces szczepień znacząco przyspieszy, kiedy zwiększy się dostępność szczepionek. To najpewniej stanie się w drugim kwartale tego roku.

- „Jeżeli zaszczepimy dużą grupę seniorów, to wtedy będziemy mieli mniej zachorowań wśród osób, które ciężko przechodzą COVID-19, a co za tym idzie mniej pacjentów w szpitalach i mniej zmarłych. Zapanujemy nad epidemią. Kolejny cel to zaszczepić w tym roku jak najwięcej Polaków i przygotowywać system na następne lata, bo wszystko wskazuje na to, że szczepić będziemy musieli się co roku” – podkreślał pełnomocnik rządu ds. programu szczepień.

kak/PAP, wprost.pl