Senacka większość zmaga się z poważnymi problemami. Z jednej strony jest to niezadowolenie PSL w związku z głosowaniem nad „Piątką dla zwierząt”, z drugiej niezadowolenie z marszałka Tomasza Grodzkiego, które wyrażają nawet politycy KO. Coraz głośniej mówi się o planach odwołania Grodzkiego. Wśród jego ewentualnych następców ma wybijać się Michał Kamiński.

Po dzisiejszym głosowaniu większość senacka stanęła pod znakiem zapytania. Senator PSL Jan Filip Libicki wprost stwierdził, że skończyła się pewna forma współpracy:

- „Nie otrzymaliśmy wsparcia od naszych koalicjantów. Nasi koalicjanci nie zadeklarowali jasno, że w głosowaniu nad tą najważniejszą dla nas ustawą od roku, kiedy tworzymy większość senacką, nas wesprą. Nie było takiej deklaracji i to jest rzecz, którą przyjmujemy ze smutkiem. Mogę powiedzieć, że pewna forma współpracy, która przez ten rok trwała, dzisiaj się zakończyła. Będziemy teraz tę współpracę układać na nowo” – mówił polityk.

Poza stanowiskiem dot. nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt politykom PSL nie podoba się też postawa marszałka Tomasz Grodzkiego:

- „Marszałek Grodzki chyba dalej się czuje jako szef kliniki, gdzie uważa, że może wszystkich ustawiać po kątach. Senat to demokratyczna instytucja, gdzie musi się liczyć się ze zdaniem senatorów. To nie jest dyktatura. Jeżeli pan marszałek nie wróci na ziemię, to już go nie będzie” – mówił na antenie TVP Info poseł Jarosław Sachajko z PSL.

Jednak z pełnienia funkcji marszałka przez Tomasza Grodzkiego niezadowoleni są nie tylko politycy PSL, ale również członkowie jego własnej partii. Ostatnio senatorom Koalicji Obywatelskiej nie spodobało się m.in. odwołanie z funkcji dyrektora Centrum Informacyjnego Senatu Grzegorza Furgo.

Według posła PiS Marka Suskiego w kuluarach mówi się o odwołaniu Tomasza Grodzkiego:

- „Wiem z rozmów kuluarowych, że marszałek Senatu Tomasz Grodzki nie podporządkowuje się władzom klubu Platformy Obywatelskiej” – stwierdził polityk.

Inny poseł partii rządzącej przekonuje, że jego miejsce mógłby zająć obecny wicemarszałek Senatu Michał Kamiński:

- „Uważam, że chętnych jest bardzo wielu. Najbardziej chyba chętny byłby obecny wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, który podejrzewam, że bardzo chciałby być marszałkiem Senatu. Nie zapominajmy jeszcze o byłym marszałku Senatu Bogdanie Borusewiczu, który marzy o tym, aby czwarty raz zostać marszałkiem Senatu, bo już trzykrotnie pełnił tę funkcję i to chyba najdłużej urzędujący marszałek w historii polskiego parlamentaryzmu” – powiedział Tomasz Rzymkowski.

kak/se.pl, tvp.info.pl, DoRzeczy.pl Fronda.pl