„Ci, którzy otrzymali solidną katechezę, którzy rozumieją dobrze, że Eucharystia Święta to sam Chrystus działający, Chrystus w chwale zstępujący od Ojca, po prawicy którego zasiada, na ołtarze naszych kaplic i kościołów, by sakramentalnie uobecnić swoją ofiarę i nakarmić nas duchowo pokarmem, owocem tej ofiary, która jest prawdziwie Jego Krwią, Duszą i Bóstwem, powrócą całym sercem do wypełniania obowiązku uczestnictwa we Mszy św. w niedzielę. A także wielu powróci do codziennej Mszy” – powiedział kard. Raymond Burke o możliwej sytuacji w Kościele po epidemii koronawirusa.

W rozmowie Thomasem McKenną z Catholic Action for Faith and Family amerykański hierarcha stwierdził także: „Jednak w przypadku tych, którzy nie otrzymali tak dobrej katechezy, obawiam się, że raczej łatwy sposób, w jaki kościoły zostały zamknięte i mówiło się, że biskupi udzielali dyspensy ludziom od obowiązku uczestnictwa we Mszy niedzielnej przez ten długi okres czasu – to mogło dać ludziom wrażenie, że Msza niedzielna to tylko jedna z wielu praktyk w Kościele, od których biskup może udzielić dyspensy”.

Kard. Burke jednocześnie skrytykował postawę argentyńskiego arcybiskupa Victora Manuela Fernándeza z archidiecezji La Plata, który stwierdził, że kryzys wywołany wirusem z Wuhan każe zastanowić się ponownie, czy Msza niedzielna jest konieczna. Kard. Burke, krytykując takie opinie, powiedział: „nie jest tak naprawdę prawidłowe stwierdzenie, że biskup udziela wiernym dyspensy od obowiązku uczestnictwa w Mszy niedzielnej. Bowiem Msza niedzielna jest odpowiedzią na trzecie przykazanie Dekalogu. To prawo Boże. (...) Żaden chrześcijanin godny tego miana nie opuściłby uczestnictwa w Świętej Eucharystii”.

Jednocześnie kardynał podkreślił potrzebę ponownej „solidnej katechezy”. Ta katecheza powinna podkreślić „rzeczywistość Eucharystii Świętej”, centralne znaczenie uczestnictwa w Mszy św. oraz fakt, że ksiądz osobiście działa jako alter Christus, czyli drugi Chrystus. A tym samym kard. Burke wezwał do przywrócenia przyjmowania Komunii św. na język i w postawie klęczącej. Według kardynała jest to najbardziej godny i pełen czci sposób przyjmowania Pana Jezusa stosowany od VIII wieku.

Przy okazji amerykański duchowny polecił lekturę książki biskupa Athanasiusa Schneidera Corpus Christi. Komunia święta i odnowa Kościoła, w której autor wyjaśnia, że kiedy w Kościele przyjmowano Komunię św. na rękę przed VIII wiekiem, dokładano starań, by nie dopuścić do zbezczeszczenia Ciała Pana Jezusa. Kard. Burke wyraził przekonanie, że przyjmowanie Komunii św. na rękę nie jest wcale bezpieczniejszym dla zdrowia sposobem.

Kardynał zwrócił uwagę na fakt, że ponieważ ksiądz jest alter Christus, nikt nie może zastąpić go w udzielaniu np. sakramentu namaszczenia chorych w szpitalu. Tak samo to ksiądz jest właściwym szafarzem Komunii św., nawet jeśli dopuszczono do jej udzielania nadzwyczajnych szafarzy. „Jednak zawsze rozumiano, że są oni nadzwyczajnymi [szafarzami], że zwyczajnym szafarzem jest ksiądz, ponieważ to Chrystus daje nam siebie w Komunii św., a zatem nie można wkładać Komunii św. w plastykowe torebki albo pudełka, by ludzie mogli zabrać ją ze sobą do domu”.

W rozmowie poruszono też kwestię prześladowań chińskich katolików. Kard. Burke zwrócił uwagę na to, że nie można iść na kompromisy z Komunistyczną Partią Chin, dla której „jedyną akceptowalną religią w Chinach są Chiny”. Cierpiący Kościół w Chinach powinien leżeć na sercu każdemu katolikowi. Jeśli ktoś chce dowiedzieć się więcej o chińskim Kościele, zdaniem kard. Burke’a powinien przeczytać książkę kard. Josepha Zena For Love of My People I will Not Remain Silent.

jjf/ChurchMilitant.com, catholicaction.org.