Słowa papieża Franciszka skierowane do Trybunału Roty Rzymskiej wywołały furię katolickich komentatorów. Papież poruszył temat Komunii św. dla rozwodników i rodziców żyjących w konkubinacie oraz zamieszania, jakie to wywołuje u dzieci. Podany przez niego hipotetyczny przykład wywołał jednak krytykę w mediach społecznościowych.

Jak można wyjaśnić dzieciom, że ich matka, porzucona przez ich ojca i niepragnąca ustanowić drugiego związku małżeńskiego, przyjmuje niedzielną Eucharystię z nimi, podczas gdy ich ojciec, żyjący w konkubinacie, nie może mieć udziału w stole eucharystycznym?” – spytał ojciec święty.

Na te rozważania papieża Franciszka zareagowała na Twitterze m.in. Caroline Farrow, katolicka dziennikarka: „Można to wyjaśnić. To dość proste. On [ojciec] wybrał wejście w grzech i postawienie się poza więzią wspólnoty. Tatuś zrobił złą rzecz opuszczając nas! Czy Jego Świątobliwość nie rozumie zasad swojego Kościoła?”

Z kolei „Catholic Sat” skomentował słowa ojca świętego następująco: „Czyż dzieci nie muszą osiągnąć wieku rozumu, by przyjąć Komunię, a z pewnością jednym z wymogów byłaby wiedza, czym jest grzech śmiertelny i jego następstwo, jakim jest oddzielenie człowieka od zbawczej łaski Boga”.

Użytkownik Twittera o nazwie „OnTheSideOfTheAngels” z kolei napisał: „Ponieważ jako dziecko zostałem nauczony, że grzech śmiertelny oznacza, iż niemożliwe jest przyjmowanie JAKIEJKOLWIEK łaski uświęcającej, dopóki nie pójdzie się do spowiedzi!? To proste!” A z kolei Hilary White dodała: „To zabawne, że przeciętny świecki zjadacz chleba zna odpowiedź na to [pytanie], a papież nie. (Udaje, że nie)”.

W swoim przemówieniu do Trybunału Roty Rzymskiej papież Franciszek „zalecał swoją budzącą kontrowersję adhortację apostolską Amoris laetitita jako użyteczne narzędzie duszpasterskie w przypadkach rozpadu małżeństwa i nowych związków”. Papież ogłosił też, że 19 marca zacznie się „Rok Rodziny Amoris laetitia”.

Papież Franciszek stwierdził, że nawet w przypadku unieważnienia małżeństwa w dalszym ciągu ważne jest dobro dzieci. „W przypadku małżeństwa, które zostaje ogłoszone jako nieważne, dzieci un unum nie są przygotowane do akceptacji unieważnienia. Zatem konieczne jest pamiętanie o wiele mówiącej kwestii: Co stanie się z dziećmi i małżonkiem, który nie akceptuje deklaracji o unieważnieniu? Do tej pory wszystko wydawało się oczywiste, ale niestety nie jest” – powiedział ojciec święty.

Zdaniem włoskiego naukowca Guido Vignelliego problemem jest zamiłowanie papieża Franciszka do „elastycznego języka”, co oznacza możliwość fałszywej nauki, choć nie wprost, poprzez zastosowanie „niejasnych i śliskich słów”, choć o chrześcijańskim pochodzeniu. Vignelli nawiązał w ten sposób do kontrowersji wokół Amoris laetitia i użytego tam słownictwa, takiego jak „rozeznanie”, „słuchanie”, „towarzyszenie”.

jjf/ChurchMilitant.com, Twitter.com