Talibowie kontrolują praktycznie cały Afganistan, włącznie ze stolicą. Upadł proamerykański rząd Afganistanu, a prezydent Ashraf Ghani opuścił kraj i udał się do Tadżykistanu. Amerykański personel dyplomatyczny pospiesznie jest pospiesznie ewakuowany przy asyście wojska. 

"To, co dziś dzieje się w Afganistanie, to policzek w twarz dla wszystkich sojuszników USA wymierzony przez prezydenta Bidena. Nieprawdopodobnie upokorzenie i wstyd dla Ameryki. To będzie miało polityczne i militarne konsekwencje przez wiele lat" - napisał na Twitterze dziennikarz TVP Jacek Łęski.

"Jak należało się spodziewać, z Fakty TVN wynika, że sytuacji w Afganistanie winni są tchórzliwi Afgańczycy i rząd PiS, a Amerykanie robią co mogą, by w zaistniałej sytuacji ratować zagrożonych. Wierzcie dalej w bajki o gwaratowaniu przez zagraniczny kapitał "wolności mediów" - uważa z kolei Rafał Ziemkiewicz.

Zdaniem Andrzeja Wróblewskiego w amerykańskich mediach zapadła wymowna i żenująca cisza w odniesieniu do wydarzeń w Afganistanie.

jkg/twitter