Kardynał Peter Appiah Turkson w wywiadzie, jakiego udzielił Edwardowi Pentinowi dla „National Catholic Register”, stwierdził, że celem zaangażowania Watykanu w dyskusje ze świeckim grupami, takimi jak Rada na rzecz. Kapitalizmu Inkluzywnego nie jest nawracanie, ale promowanie „wspólnego człowieczeństwa”.

Kard. Turkson, który jest prefektem Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, powiedział m.in.:

Nie jest prawdą, że mówiliśmy o zbawieniu w jakiejkolwiek grupie, gdyż uznajemy, że jest to grupa wielowyznaniowa. A zatem, kiedy angażujemy się w rozmowę z tymi grupami, to nie po to, by narzucać im religię; a jeśli to robimy, to przybiera to formę nauki społecznej Kościoła, w której wiara już weszła w dialog z rozumem oraz różnymi naukami przyrodniczymi i sformułowała podstawowe wspólne zasady: ludzką godność, dobro wspólne i tym podobne... Celem nie jest wywołanie nawrócenia w przypadku wszystkich, doprowadzenie kogoś do ich wiary. Jeśli już, to chodzi niejako o nasze wspólne człowieczeństwo oraz o to, jak możemy się zaangażować w różne instytucje, by to promować”.

Edward Pentin, znany i ceniony watykanista, jednak w swoim wywiadzie nie daje za wygraną i dopytuje kardynała, czy to nie „sam Chrystus” powinien być „centralnym punktem odniesienia” i czy centralnym przedmiotem głoszonej nauki nie powinna być Ewangelia oraz Chrystus. Kard. Turkson przyznaje, że faktycznie chodzi o „wyrażenie Chrystusa w Kościele, ale także wyrażenie Chrystusa wcielonego”.

Dalej hierarcha dodaje, że Chrystus „zaprasza nas do ujrzenia poza Synem Człowieczym także Syna Bożego” i dodaje, że „oczywiście” jest to w rozmowach wspominane. Jednak „nie jest to nic, co byłoby komuś narzucane”.

Portal Church Militant przytacza fragment wywiadu z kard. Turksonem, który nie ukazał się na łamach „NCR”. Pentin pyta w nim, czy jedynie ogólne mówienie o Bogu i pomijanie Chrystusa w dyskusjach na spotkaniach w Davos, w ONZ czy Światowym Forum Ekonomicznym nie grozi „ześlizgnięciem się w popieranie pseudo-religii, czegoś, co niektórzy nazywają religią klimatu lub religią panteistyczno-środowiskową, którą według niektórych proponuje inicjatywa Wielkiego Resetu”.

Kard. Turkson odpowiada, że Watykan „nie może promować panteizmu”. Jego zdaniem mówienie o Ziemi jako „wspólnym domu” jest błędnie interpretowane jako panteizm, a tymczasem jest to nawiązanie do myśli św. Franciszka z Asyżu, która jest inspiracją dla nauczania papieża Franciszka. Jak stwierdził hierarcha, „św. Franciszek zaprasza nas do zastanowienia się nad tym, że należymy do powszechnego braterstwa, ponieważ każdy z nas ma powołanie do wychwalania Boga razem”.

Kardynał zaznacza jednocześnie, że „stworzenie nie może być bóstwem, ponieważ bóstwo nie może wychwalać Boga”. Dodaje też, że w myśli papieża Franciszka tzw. „reset” oznacza taki „reset” przyszłości, który jest „zakorzeniony w Piśmie Świętym, zakorzenionym w łasce Boga, zakorzenionym w Chrystusie”. A to jest coś odmiennego od intencji spotkań np. w Davos.

jjf/ChurchMilitant.com, ncregister.com