Zakończył się właśnie proces w sprawie którą w ubiegłym roku Sławomirowi Cenckiewiczowi wytoczył Prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego prof. Sławomir Cenckiewicz został oskarżony o sugerowanie powiązań Żukowskiego ze Służbą Bezpieczeństwa.
- „Zamiast obrażać pamięć Żołnierzy Niezłomnych, niech Leszek Żukowski sam wytłumaczy się z własnej przeszłości, o której w kartotece SB możemy przeczytać: «Były tajny współpracownik, akta złożone w archiwum Wydziału C Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej Gdańsk do nr 2396 (IPN Kartoteka Ogólnoinformacyjna b. Biura 'C' MSW)!»” – brzmi sporny fragment tekstu Cenckiewicza, który został opublikowany w 2018 r. na łamach tygodnika „Do Rzeczy”.
Prezesa prezesa ŚZŻAK reprezentował w sądzie mec. Roman Giertych. W sądzie domagano się przeprosin od Cenckiewicza, a także wpłacenia zadośćuczynienia w kwocie 20 tys. zł.
- „Wygrałem dziś proces wytoczony mi przez prezesa ŚZŻAK Leszka Żukowskiego reprezentowanego przez mec. Romana Giertycha”
- napisał dziś na Facebooku prof. Cenckiewicz.
Podziękował też wszystkim, którzy wspierali go w procesie.
- „Wszystkim którzy byli ze mną, nie bali się, nie udawali, że sprawa ich nie dotyczy, nie robili sobie nagle zdjęć z prezesem Żukowskim i mi pomagali - bardzo dziękuję! Sąd w fantastycznym uzasadnieniu rozbił w puch argumentację strony powodowej i samego mec. Giertycha. Dziękuję zwłaszcza mec. Hubertowi Kubikowi z kancelarii Kopeć/Zaborowski, Maciejowi Zaborowskiemu oraz mec. Annie Szeląg i Pawłowi Reisingowi”
- podkreślił.
Paweł Reising opisał kilkunastu współpracowników bezpieki i oszustów, którzy opanowali władzę w ŚZŻAK, a także ich bezwględne działania przeciwko prawdziwych bohaterom AK.
mp/dorzeczy.pl