Pierwszym papieżem, który ustąpił z urzędu był św. Poncjan, którego pontyfikat obejmował lata 230-235. Został on przez Rzymian zesłany na Sycylię, gdzie pracował w kamieniołomach. zrezygnował z urzędu nie mając nadziei na powrót i chcąc umożliwić wybór następcy, który miałby możliwość sprawowania realnej posługi. Jak słuszna była to decyzja udowadnia fakt, że papież ten niedługo potem zmarł śmiercią męczeńską. Jednocześnie Poncjan otwiera listę papieży wygnanych. W jego przypadku, podobnie jak na przykład w wypadku Korneliusza (251-253) i prawdopodobnie Marcelego I (307- 308/309) oraz Euzebiusza (308/309-310) chodziło o prześladowanie przez Rzymian. W późniejszych czasach wygnanie było wynikiem sporów wewnętrznych w Kościele ewentualnie konfliktów z władzą świecką albo z ludem rzymskim.

Pierwszym papieżem wygnanym z przyczyn politycznych był Liberiusz (352-366), który został przepędzony przez cesarza Konstancjusza II z powodu odmowy podpisania postanowień zwołanego przez cesarza synodu mającego zaszczepić w kościele arianizm. Wbrew pozorom konflikt miał charakter polityczny a nie religijny, gdyż chodziło o kwestię prawa podejmowania decyzji i zwierzchnictwa nad kościołem. Odmowa złożenia podpisu była nie tylko protestem przeciwko próbie wprowadzenia do Kościoła herezji ale i obroną prze zakusami cezaropapistycznymi. Wtedy też raz pierwszy na polecenia władcy świeckiego wybrano antypapieża (poprzedni antypapieże byli wybierani z powodu sporów wewnętrznych w Kościele). Papieżem wygnanym przez lud rzymski był natomiast Sylweriusz (536-537), syn papieża Hormizdasa. Otworzył on bramy Rzymu przed wojskami Belizariusza co zostało poczytane za zdradę. Ponieważ papież od początku nie cieszył się popularnością, gdyż został wybrany pod naciskiem króla Gotów, po ustaniu niebezpieczeństwa najazdów Rzymianie postawili go przed sądem za sprzyjanie Gotom i innym wrogom i zesłali na wyspę Ponza gdzie przebywał do końca życia. Z kolei z woli cesarza czasowo został wygnany Wirgiliusz (537-555), który nie chciał uznać soboru zwołanego przez cesarza. Dopiero kiedy ustąpił cesarzowi mógł wrócić ale do Rzymu nie dojechał gdyż wkrótce zmarł. Ofiarą cesarskiej ingerencji w sprawy dogmatyczne padł też Marcin I (649-655), który został deportowany z powodu braku cesarskiej akceptacji dla wyboru (cesarze Bizancjum zastrzegli sobie wtedy prawo wpływania na wybór biskupa Rzymu) także sprzeciwu wobec monoteletyzmu (synod laterański 649). Podczas wygnania i procesu był nieludzko traktowany, co z całą pewnością przyczyniło się do jego rychłej śmierci.

W wyjątkowych okolicznościach ustąpił z tronu papież Leon V (903). Tuż po wyborze do rezygnacji zmusił do jego kapelan nadworny, który sam miał ambicję zostać papieżem (późniejszy papież Krzysztof, który zresztą został zdetronizowany i zamknięty w klasztorze). Powodem ustąpienia miał być brak sił do kierowania Kościołem. Ambitny kapelan dla pewności kazał zresztą Leona uwięzić i otruć. Równie skandalicznie skończył się pontyfikat Jana XII, który został zdetronizowany po ucieczce ze skarbcem papieskim w wyniku nieobyczajnego trybu życia oraz wplątania w konflikt z Ottonem I oraz ludem rzymskim.

Próba powrotu zakończyła się śmiercią papieża w niejasnych okolicznościach. Również na wygnaniu skończył Benedykt V (964), wybrany po śmierci Jana XII wbrew woli cesarza i czasie pontyfikatu Leona VIII (963-965), w związku z tym przez część historyków uważany za antypapieża. Został zdetronizowany i zesłany do Hamburga, gdzie wkrótce zmarł. Ofiarą konfliktu z ludem rzymskim został papież Jan XIII (965-972), który próbował zaprowadzić porządek w Rzymie poprzez wprowadzenie surowej dyscypliny. Zbuntowani mieszkańcy wygnali go ale wkrótce przeprosili i sprowadzili z powrotem na Lateran (niedługo potem podobny los spotkał Sylwestra II (999-1003)). W wyniku rozgrywek politycznych zdetronizowano także papieża Benedykta VI (972-974), co było bardziej aktem antycesarskim niż antypapieskim ale skończyło się zamordowaniem uwięzionego papieża. Benedykt został wybrany pod naciskiem Ottona I, po śmierci tego cesarza stronnictwo antyniemieckie doprowadziło do detronizacji i uwięzienia Benedykta, a potem zgładzenia go. Wygnany został również inny Benedykt, tym razem dziewiąty tego imienia (1033-1046). Był swoistym rekordzistą, gdyż Rzymianie pozbywali się go kilka razy. ciekawostka jest fakt, że odsprzedał godność papieską doprowadzając do bardzo osobliwej schizmy. Ostatecznie sytuację uporządkował cesarz Henryk III a Benedykt musiał udać się na wygnanie. Na marginesie należy dodać, że również nabywca tronu papieskiego, Grzegorz VI (1045-1046) został zdetronizowany, tym razem, co oczywiste, za symonię jakiej się dopuścił kupując godność papieską. Również Benedykt X (1058-1059) nie zagrzał długo miejsca na Lateranie gdyż został zdetronizowany przez wybranego przez przeciwników Tuskulańczyków (z której to rodziny się wywodził) Mikołaja II. Podobnie ofiarą politycznego konfliktu padł jeden z najwybitniejszych papieży- Grzegorz VII, który zmarł na wygnaniu w wyniku słynnego konfliktu o inwestyturę z Henrykiem IV. Bezpośrednią przyczyna wygnania było jednak splądrowane Rzymu przez normańskich zwolenników papieża, którzy przybyli mu na pomoc, gdy był oblężony przez wojska cesarskie w zamku św. Anioła. Ciekawym przypadkiem jest historia Celestyna III (1191-1198), który kilkakrotnie, ze względu na wiek (w chwili wyboru miał 85 lat) próbował złożyć urząd, ale kardynałowie nie chcieli do tego dopuścić, przede wszystkim w obawie przed nowym konfliktem. 

Najbardziej znaną abdykacją papieską jest rezygnacja Celestyna V (1294). Był on eremitą, człowiekiem w podeszłym wieku (80 lat), kiedy wybrano go na papieża. Bronił się przed przyjęciem tej godności, zdając sobie sprawę, że nie ma pojęcia o sprawach administracyjnych Kościoła. Był pod całkowitym wpływem Karola z Anjou (króla Sycylii i Neapolu) i nie umiał podejmować właściwych decyzji. Po konsultacji z kardynałami złożył urząd. Jego następca Bonifacy VIII nie pozwolił mu na powrót do pustelni. Być może obawiał się schizmy, gdyż cześć dostojników kościelnych i świeckich poddawała w wątpliwość prawomocność ustąpienia Celestyna. W końcu były papież znalazł się areszcie, gdzie przebywał do końca życia. Najbardziej dramatyczną historią związaną z opuszczeniem tronu papieskiego był czas walki z wielką schizmą zachodnią, gdy jednocześnie działało trzech papieży, w dodatku nie było pewności, który z nich jest wybrany legalnie. W Awinionie rezydował Benedykt XIII (1394- 1417), w Rzymie Grzegorz XII (1406-1415, uznaje się go dość powszechnie za prawowitego papieża) a w Pizie, podczas soboru mającego zakończyć gorszący podział, wybrano Aleksandra V (1409-1410), a po jego śmierci Jana XXIII (1410-1415). Żaden z pretendentów do władzy papieskiej nie chciał ustąpić, związku z tym zwołano nowy sobór do Konstancji. Obradował w latach 1414-1418 i zdecydował się na zdetronizowanie wszystkich trzech pretendentów i wybór nowego, Marcina V (1417-1431). Benedykt XII nigdy nie pogodził się z detronizacją, natomiast Grzegorz XII złożył urząd 4 lipca 1418 roku. Ciekawostką jest fakt, że pełnił później rolę legata papieskiego. Jan XXIII w lutym 1415 roku wyraził zgodę na ustąpienie, ale wycofał ją twierdząc, że była wymuszona. W tej sytuacji Sobór zdecydował się na detronizację. Ostatecznie Jan został schwytany i w końcu oświadczył, że podporządkuje się Soborowi. Formalnie dokonał abdykacji 29 maja 1415 roku. Był on ostatnim papieżem aż doczasów Benedykta XVI, który zakończył pontyfikat wyniku rezygnacji z urzędu.

Decyzja Ojca Świętego o ustąpieniu (nie do końca słusznie nazywana abdykacją) nie jest więc niczym wyjątkowym aczkolwiek nietypowym. Fakt, że taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od wieku wieków nie zmienia tego, iż nie jest to coś szczególnie dramatycznego czy przełomowego jak usiłują nam wmówić niektóre media. Kościół w swoich dziejach doświadczał rozmaitych sytuacji, ma też procedury, które pozwalają na właściwą reakcję niezależnie od tego, czy wydarzenie jest zwyczajne czy nietypowe.

Monika Nowak