Prezydent Andrzej Duda wystąpił dziś na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Estonii Kerstim Kaljulaidem. W jej trakcie jeden z estońskich dziennikarzy zapytał polskiego prezydenta o sprawę Adama Bodnara. Andrzej Duda przyznał, że ma wątpliwości, czy ten kiedykolwiek powinien pełnić funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich.

Estoński dziennikarz zapytał prezydenta Andrzeja Dudę o wypowiedź Adama Bodnara, który stwierdził, że jeśli Unia Europejska „nie będzie działać bardziej zdecydowanie to Polska będzie schodziła ze ścieżki demokracji”.

- „Jeżeli dzisiaj Rzecznik Praw Obywatelskich wybrany dwie kadencję temu przez parlament RP wygłasza wobec wspólnoty międzynarodowej opinie na temat swojego kraju niepoparte żadnymi obiektywnymi faktami, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, a stanowią jakieś element walki politycznej, (…) to muszę powiedzieć, że mam wątpliwości co do jego rzeczywistych kwalifikacji do tego, aby kiedykolwiek tą funkcję mógł pełnić”

- odpowiedział Andrzej Duda.

Podkreślił, że w jego przekonaniu tego typu hasła głoszone przez Adama Bodnara są po prostu „antypolskie” i „antypaństwowe”. W związku z tym, jak podkreślił, zmiana RPO jest w Polsce sprawą pilną.

kak/PAP