Musimy cierpliwie czekać i stosować się do obostrzeń –stwierdził na antenie RMF FM profesor Robert Flisiak, Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

Uważa on także, że spadek zakażeń może być chwilowy i nie powinien powodować rozluźnień w stosowaniu się do obostrzeń sanitarnych.

- Pamiętajmy, że zawsze po weekendzie był spadki liczby zakażeń. To naturalne, w sobotę i zwłaszcza w niedzielę laboratoria wykonują mniej badań. Cały czas liczba przypadków oscyluje wokół dwudziestu tysięcy. Od tygodnia mamy niemal ten sam poziom. Zobaczymy, jak to będzie trwało – stwierdził prof. Flisiak.

- Jeżeli utrzyma się na tym poziomie jeszcze przez tydzień, jest nadzieja, że to ten najwyższy moment. Na dziś nic nie można przewidzieć, jest wiele czynników, które wpływają na rozsiew zakażenia. Nie możemy przewidzieć, w którą stronę pójdą zakażenia w kolejnych dniach - dodał także.

Dodał także, że to, co niepokoi służbę zdrowia, to braki remdesiviru, który jest obecnie jedynym zarejestrowanym w Polsce lekiem przeciwko koronawirusowi.

 

mp/rmf fm