Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego w kwestii sprzedaży detalicznej nie napawają optymizmem. Wyniki są gorsze niż te, których oczekiwali ekonomiści.

Jak informuje GUS, sprzedaż detaliczna w tym miesiącu była niższa aż o 6 proc. w porównaniu do stycznia ubiegłego roku. Powodem jest rzecz jasna zamrożenie handlu w centrach handlowych. Restrykcje poluzowano dopiero z początkiem lutego 2021 roku.

Ekonomiści przewidywali, że spadek sprzedaży będzie mniejszy i wyniesie 5 proc. w skali roku. Według najnowszych danych GUS jest jednak jeszcze gorzej – spadek wyniósł aż 6 proc.

Co więcej, to znacznie gorszy wynik od tego, z jakim mieliśmy do czynienia w poprzednim miesiącu. W grudniu w związku ze świątecznymi zakupami sprzedaż zmniejszyła się tylko o 0,8 proc. w skali roku.

Monika Kurtek, która jest głównym ekonomistą Banku Pocztowego podkreśla, że w związku z obserwowanym ponownym wzrostem zakażeń nie można mówić o dobrych perspektywach. Można przewidywać, że konsumpcja gospodarstw domowych w pierwszym kwartale 2021 roku ponownie będzie na minusie.

za:money.pl