Przerażającym poziomem wrażliwości popisał się polityk Platformy Obywatelskiej Krzysztof Sławiński, który postanowił w mediach społecznościowych zadrwić sobie z matki śmiertelnie chorego dziecka. Kiedy jego wpis wywołał burzę, za swoją skandaliczną wypowiedź obwinił samą matką.

W ramach dyskusji dot. aborcji matka dziewczynki z bezczaszkowiem postanowiła podzielić się w mediach społecznościowych swoim świadectwem. Opublikowała zdjęcie swojej córeczki, na której zabicie nie zgodziła się w czasie ciąży. Zdjęcie pochodzi sprzed dwóch lat. Dziewczynka zmarła wkrótce po porodzie.

Z matki zadrwił Krzysztof Sławiński z Platformy Obywatelskiej.

- „Proszę o zdjęcie, gdy skończy pierwszy rok życia” – zwrócił się do kobiety.

Po lawinie krytyki, jaka spadła na Sławińskiego, ten stwierdził, że odpowiedzialna jest matka, ponieważ wykorzystała zdjęcie dziecka.

- „Ta sama matka, nie waha się wykorzystywać zdjęcia zmarłego dziecka. Barbarzyństwo” – napisał.

Ostatecznie opublikował wpis, w którym przeprosił „wszystkich, których uraził”. Nie zdecydował się jednak skierować swoich przeprosin bezpośrednio do kobiety, z której śmierci dziecka kpił.

kak/Twitter, tvp.info.pl