Znany podróżnik Wojciech Cejrowski gościł w radiu Wnet, gdzie podsumowywał rok 2020. Wśród kontrowersyjnych tez, dziennikarz uderzył również w byłego premiera, obecnie szefa EPL, Donalda Tuska, którego nazwał „chłystkiem”.

W ocenie Wojciecha Cejrowskiego pandemia, która dotknęła świat w 2020 roku, była rezultatem celowych działań Chin, które użyły koronawirusa jako broni biologicznej.

- „Pod koniec 2020 roku mam obserwację dotyczącą wojny cybernetycznej. W 2020 roku Chiny zaatakowały świat koronawirusem. Chiny świadomie fałszowały informacje i rozsyłały wirusa na cały świat” – mówił podróżnik.

Dziennikarz stwierdził, że ubiegły rok był przełomowy, ponieważ pierwszy raz oficjalnie zaczęto mówić o rzeczach, które wcześniej uchodziły za teorie spiskowe. Bezlitośnie zaatakował przy tym Donalda Tuska.

- „Usłyszeli państwo z oficjalnych ust na oficjalnych przemówieniach. Wcześniej hasło wielki reset nie padło oficjalnie... z ust premiera Kanady, czy ten drugi chłystek do niego podobny Macron... i z ust, on trzeci do pary z wyglądu ogólnego, że takie chłystki nami rządzą: Donald Tusek” - mówił.

kak/wnet.fm, se.pl