„Wizerunki, jakie widziałam, były tak przerażające, że nie da się ich opisać. A sposób, w jaki złorzeczyli Jezusowi i Jego odkupieńczej ofierze na krzyżu był wstrętny” – tak dziennikarka Nausica Della Valle zareagowała na to, co widziała w czasie festiwalu dumy LGBTQ+ w Rzymie w ubiegłą sobotę.

Dziennikarka to była lesbijka, która porzuciwszy uprzednie życie, prowadzi terapię konwersyjną dla homoseksualistów. Jako gorliwa chrześcijanka i wyznawczyni Kościoła „Parola della Grazia” jest wstrząśnięta brakiem reakcji ze strony duchowieństwa katolickiego, tym, „że nawet papież czy biskupi nie powiedzieli nic”. Jak zauważyła: „Jesteśmy oburzeni tym, co dzieje się na wydarzeniach Dumy we włoskich miastach i mówimy o tym w naszych kościołach, ale nie mamy środków, by usłyszano nasz głos na poziomie krajowym” – co może zrobić Kościół katolicki.

Jules Gomes z „Church Militant” zwrócił uwagę na to, że te bluźniercze ekscesy homoseksualistów zbiegły się z seminarium internetowym zorganizowanym przez pro-homoseksualnego jezuitę o. Jamesa Martina na temat duszpasterstwa LGBTQ i ręcznie napisanym po hiszpańsku listem papieża Franciszka do niego, w którym ojciec święty chwalił jego „duszpasterską gorliwość” i „umiejętność bycia blisko ludzi”.

„To lobby pragnie poprzez niekonstytucyjną i szatańską ustawę Zana zyskać szacunek innych, ale nie zapewnić go tym, którzy mają inne poglądy niż ich własne – powiedział o aktywistach LGBT Naiche Di Salvo, przewodniczący Akcji Chrześcijan Ewangelikalnych. – Ohydne i świętokradcze działania, które mocno potępiamy, jakich dokonano wobec postaci Chrystusa, to początek prześladowań, jakich doznamy, jeśli senat da zielone światło tym środkom”.

Di Salvo nawiązał w ten sposób do włoskiego projektu ustawy Zana przeciwko dyskryminacji tzw. „osób LGBT”, która zakłada kary więzienia za „transfobię”, oraz do bluźnierczych demonstracji homoseksualistów nie tylko w Rzymie, ale i innych miastach włoskich. W czasie marszów w ohydny sposób parodiowano Mękę Chrystusa, a w Mediolanie np. „transpłciowy Jezus” niósł „tęczowy krzyż” z penisami.

W czasie demonstracji aktywistów LGBT parodiowano także papieża Franciszka, naśmiewano się z jego „różowych kardynałów”, a szydząc z Kościoła katolickiego i ojca świętego używano sloganów, które były grą słów „Orgoglio-Bergoglio”, gdzie „orgoglio” znaczy „duma” po włosku. Domagano się również zniesienia konkordatu.

„Nowa religia depce oraz rażąco i publicznie obraża nasze korzenie i naszą Wiarę – napisał na Twitterze ks. Mirco Bianchi, jeden z nielicznych duchownych, którzy zareagowali. – Modlę się za was, ponieważ nie wiecie, co czynicie.” Ks. Bianchi nazwał też nienawiść wobec chrześcijan oraz „roszczenie sobie prawa do wyższości” przez aktywistów LGBT „doskonałą syntezą dominującej ideologii”.

 

jjf/ChurchMilitant.com