Europoseł Prawa i Sprawiedliwości, były wicemarszałek Senatu, Adam Bielan ocenił, że obecna sytuacja Polski na arenie europejskiej jest lepsza niż jeszcze 2-3 lata temu.

"To wielka zasługa premiera Morawieckiego i polskich dyplomatów"-ocenił polityk w rozmowie z Telewizją Republika. 

Parlament Europejski podjął decyzję o wotum zaufania dla nowej Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen.  461 europosłów było za, 157 przeciw, a 89 wstrzymało się od głosu.

"Start nowej kadencji KE sprawia, że mamy coś w rodzaju resetu relacji między Polską, a PE"-skomentował Adam Bielan. 

Zdaniem gościa Telewizji Republika, w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z "pewnym napiętnowaniem" konserwatywnych rządów w Warszawie czy Budapeszcie.

"Myślę, że wielu polityków europejskich wierzyło w to co opowiadał Donald Tusk. Wybory europejskie, gdzie Zjednoczona Prawica osiągnęła historyczny wynik były dla nich szokiem"-stwierdził europoseł. W ocenie Bielana, mimo różnic poglądowych, KE dostrzega dziś, "że ma wiele innych, dużo poważniejszych pożarów do ugaszenia, jak choćby wciąż nierozstrzygnięty Brexit". 

Były wicemarszałek Senatu był pytany o ewentualną wizytę nowej szefowej Komisji Europejskiej w Polsce. Bielan wyraził przekonanie, że Ursula von der Leyen przyjedzie do Polski, co oczywiście nie oznacza, że Warszawa i Bruksela będą od teraz we wszystkim się zgadzać. Mimo wszystko jednak polityk PiS ocenił, że mamy do czynienia z dużą zmianą na lepsze. 

"Bez Polski dzisiaj trudno budować większościowe koalicje w PE. Odgrywamy dużą rolę w UE"-podkreślił europoseł. 

Gość Telewizji Republika odniósł się także do skandalicznej wypowiedzi prezydenta Francji, Emmanuela Macrona o "śmierci mózgowej" NATO. Słowa te spowodowały wiele negatywnych komentarzy ze strony czołowych polityków. 

"Macron nawoływał do ściślejszej integracji Europy tymczasem wszystko co robi, jeśli chodzi o politykę we Francji, jest tego zaprzeczeniem. (…) Rozbija jedność UE, jeśli chodzi o politykę strategiczną. Sam jeździ do Chin, Rosji i negocjuje pewne warunki. Macron płaci dzisiaj za to cenę polityczną"-podkreślił Bielan. 

W ocenie europosła PiS, jeżeli francuski przywódca nie zmieni swojej strategii, będzie coraz bardziej marginalizowany.

yenn/Telewizja Republika, Fronda.pl