W trakcie swojej wizyty w Turcji Prezydent Andrzej Duda złożył wieniec w mauzoleum założyciela tej Republiki, Mustafy Kemala Atatürka. - Każda wizyta państwowa w Turcji i każda inauguracja ambasadora zaczyna się od złożenia wieńca w mauzoleum założyciela Republiki, Mustafy Kemala Atatürka – napisał na Twitterze ambasador RP w Turcji Jakub Kumoch.

Z tego właśnie wieńca, a właściwie do jego kolorów i kolejności ułożenia, opozycja chciała zrobić kpinę z prezydenta Andrzeja Dudy i polskiej dyplomacji.

- Kolejność barw na wieńcu wskazuje, że złożył go prezydent Indonezji, ewentualnie książę Monako" – napisała europosłanka PO Danuta Huebner sugerując, że prezydent RP zaliczył wpadkę. 

- Prezydent w ramach państwowej wizyty złożył wieniec w Mauzoleum Ataturka. Kolejność barw na wieńcu wskazuje, że złożył go prezydent Indonezji, ewentualnie książę Monako – dodała.

- Opozycyjni fachowcy od dyplomacji mają teraz przed sobą sporo pracy, by dotrzeć ze swoimi uwagami do przywódców wielu państw, którzy odwiedzili Mauzoleum Ataturka – napisał w sieci wiceszef MSZ Szymon Szymkowski vel Sęk. Pokazał przy tym, że w identycznych barwach kwiaty składali także przedstawiciele Niemiec czy Watykanu.

Ostatecznie farsę opozycji zakończył swoim wyjaśnieniem Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta RP.

- Pomogę – barwy wieńca składanego w Mauzoleum Ataturka zostały wprowadzone jako zasada protokolarna przez prezydenta Erdogana – napisał Spychalski.

Ostatecznie opozycyjni politycy usunęli tweety, ale dzisiaj - jak wiadomo - w internecie nic nie ginie. Kompromitacja pozostała … kompromitacja opozycji.

mp/twitter/portal tvp info/fronda.pl