"A co z tobą?” - pytał papież Franciszek w sobotę podczas mszy św. w katedrze w Filadelfii. Apelował w ten sposób do świeckich, a zwłaszcza kobiet, o większe zaangażowanie w życie Kościoła.

Papież w kazaniu wygłoszonym w katedrze przypomniał rozmowę pochodzącą z Filadelfii między świętą Katarzyną Drexel, żyjącą na przełomie XIX i XX wieku, z papieżem Leonem XIII. Kiedy powiedziała mu o potrzebach misji, papież zapytał ją: „A co z tobą? Co ty zamierzasz zrobić?”. Te słowa - podkreślił - „zmieniły życie Katarzyny, bo przypomniały jej, że każdy chrześcijanin i każda chrześcijanka na mocy chrztu otrzymuje misję”. Były adresowane - dodał - przez sędziwego papieża do młodej kobiety pełnej ideałów. Papież dodał: "Jednym z największych wyzwań stojących przed Kościołem w tym pokoleniu jest krzewienie we wszystkich wiernych poczucia osobistej odpowiedzialności za misję Kościoła i umożliwienie im wywiązywania się z niej".

Papież powiedział również, że w zmieniającym się bardzo szybko społeczeństwie konieczne jest zarówno teraz, jak i przyszłości większe zaangażowanie ze strony świeckich. Kościół w „kreatywny sposób” musi dostosowywać się do zmieniającej się sytuacji, przekazując „dziedzictwo przeszłości nie tyle poprzez utrzymanie struktur i instytucji”, ale przede wszystkim dzięki otwarciu na możliwości i przekazywanie radości Ewangelii - podkreślił.

Oczywiście papież mocno podkreślił, że to wszystko "nie oznacza to rezygnacji z władzy duchowej, jaka została nam powierzona". 

To mądre i potrzebne słowa Papieża adresowane nie tylko do mieszkańców Filadelfii ale każdego z nas, świeckiego. Musimy wreszcie zabrać się do roboty, czyli ewangelizować. Wokół nas znajduje się coraz więcej zagubionych ludzi, którzy daleko są od Kościoła. Nie można ich zostawić jedynie duchowieństwu, my sami mamy obowiązek wynikły z Chrztu Świętego dotrzeć do tych ludzi i przynieść im Dobrą Nowinę.

Philo