Do łask z powodu kryzysu energetycznego węgiel wraca nawet w Niemczech, które będą do niego przekonywały podczas najbliższego szczytu państw G7.

- Kryzys energetyczny, wywołany rosyjskimi manipulacjami na rynku surowców, agresją Moskwy przeciwko Ukrainie, a także agresywną polityką klimatyczną Unii Europejskiej, uświadomił wielu i uwypuklił wartość własnych źródeł energii – czytamy na portalu wPolityce.pl.

Zapasy węgla gromadzi także Polska, a polski rząd poszukuje nowych źródeł dostaw, które mają zastąpić dotychczasowy import tego surowca z Rosji.

- Co według Pani/Pana powinna zrobić Polska ze swoimi kopalniami węgla w związku z rosnącymi cenami energii? - brzmiało pytanie zadane podczas badania sondażowego.

Aż 59 proc. badanych wybrało odpowiedź: „bronić kopalń węgla przed zamykaniem”.

Jedynie 19 proc. ankietowanych uważało, że Polska powinna zgadzać ć się na zamykanie naszych kopalń.

Odpowiedź „trudno powiedzieć” wybrało 22 proc. ankietowanych.

Z badania wynika, że za obroną węgla opowiada się aż 83 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy oraz zaledwie 32 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej. W obronie polskich kopalń wypowiada się również 46 proc. wyborców klubu Polska 2050.

Węgiel – jak oceniają specjaliści – nadal będzie stanowił podstawę bezpieczeństwa energetycznego Polski, co wynika m.in. z obecnego kryzys energetycznego. Znaczenie tracą więc presje związane z polityką unijną i oraz ideologiczne naciski klimatyczne.