Prezydent Duda i Kontrola Ustaw
Prezydent Andrzej Duda, zaniepokojony wygaszeniem mandatów Kamińskiego i Wąsika, zobowiązał się do kierowania do Trybunału Konstytucyjnego wszystkich ustaw przyjętych przez Sejm bez ich udziału. W jego opinii, brak możliwości głosowania przez tych polityków narusza zasady konstytucyjne, ponieważ obaj zostali ułaskawieni przez prezydenta już w 2015 roku, co jego zdaniem czyni wygaszenie mandatów bezskutecznym.

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego
Pod przewodnictwem Krystyny Pawłowicz, Trybunał Konstytucyjny rozpatrzył pierwszy z wniosków prezydenta dotyczący nowelizacji przepisów o NCBR. Trybunał uznał, że ustawy uchwalone bez udziału Kamińskiego i Wąsika są niezgodne z konstytucją, co skutkuje ich unieważnieniem.

Rozprawa miała burzliwy przebieg. Sędzia Pawłowicz poinformowała o nieobecności wezwanych świadków Jacka Cichockiego i Michała Sadonia, co określiła jako skandaliczne postępowanie mające na celu obstrukcję.

Poseł Paweł Śliz z Polski 2050-TD złożył wniosek o wyłączenie ze sprawy sędziów Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza, który został odrzucony. Śliz, nie zgadzając się z decyzją, demonstracyjnie opuścił salę, mimo protestów Pawłowicz, która oskarżyła go o naruszenie powagi Trybunału.

Kontynuacja Sporów Prawnych
Konflikt prawny dotyczy mandatów posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Prezydent Duda skierował do Trybunału kolejne ustawy, w tym dotyczące pomocy obywatelom Ukrainy, szkolnictwa wyższego, Krajowej Sieci Onkologicznej, Prawa pocztowego i ustawy o samorządzie gminnym. Duda podkreślił, że kwestia ta musi zostać ostatecznie rozwiązana, gdyż ma poważne implikacje konstytucyjne.